czwartek, maja 02, 2019

Minimalizm

Wzięło mnie na minimalizm, a nawet momentami mikrominimalizm 😉
Kiedyś, jakieś dwa lata temu zrobiłam całą serię chainmaillowych celebrytek. Teraz postanowiłam wrócić do tego pomysłu i nawet go rozszerzyć.

Prototyp był z Romanovem i od niego też teraz zaczęłam. Najpierw powstała wersja stalowa z lapis lazuli: bransoletka i kolczyki.


Kolejna, podobna, też stalowa z zielonym jadeitem, ale tym razem bransoletka z wisiorkiem. To był komplecik na zamówienie.


A skoro już zaczęłam, to poszłam dalej. Kolejne bransoletki powstały również ze stali, ale bez żadnych kamieni. Takie totalnie minimalistyczne: chainmaillowy łącznik na łańcuszku. Większość z kolczykami do kompletu. Przedstawię je więc po kolei.
Komplet industrialny z podkładkami i stopniowanym Box Chain. Bransoletka i kolczyki.


Przy okazji powstały jeszcze takie Boxowe kolczyki. Bardzo podobne do tych powyżej, tyle, że na sztyftach i z kulkami zamiast podkładek.


Do tej bransoletki nie zrobiłam kolczyków, ale mam kilka pasujących (np. z kwiatkami). Splot to 4 Wind.


Kolejna, również bez dedykowanych kolczyków to niedawno odkryty przeze mnie splot - Persephone.


To z kolei chyba najmniejsze kolczyki chainmaille jakie kiedykolwiek zrobiłam. Splot to również Persephona, ale taka jakby niedokończona. Ogniwka mają trochę mniejsze AR od dedykowanego dla tego splotu i chciałam sprawdzić czy jeszcze uda mi się z nich ją wypleść. Okazało się, że nie końca, ostatnich ogniwek już nie zmieściłam, ale uważam, że ta wersja też ciekawie wygląda. Elementem charakterystycznym dla tego kompletu są wszechobecne kulki: sztyfty z kulkami, kulkowy łańcuszek i splot zakończony kulką. Całość jest tak malutka, że zdecydowałam się zgłosić komplet do wyzwania Szuflady.


I wreszcie ostatni komplet ze stalowej celebrytkowej serii. Znowu użyłam podkładek, ale tym razem są to podkładki sprężynujące, a nie pod nity. Takie podkładki mają formę... ogniwka, tyle, że z kwadratowego drutu. połączyłam je ze stopniowanym Byzantine, dodając jeszcze dodatkowe ogniwka łączące po bokach. Dzięki temu kolczyki nabrały kształtu kropli.


Chodzą za mną jeszcze takie miniaturki w wersji złotej, ale pozłacane stalowe ogniwka są prawie nieosiągalne, więc póki co udało mi się zrobić tylko dwa takie zestawy.
Pierwszy z cyklu mini-mini to 4 Winds z kuleczkami i na najcieńszym łańcuszku, jaki znalazłam.


Kolejny komplet zdecydowanie bardziej na bogato, to Romanov z malutkimi fasetowanymi granatami. Miał być jeszcze wisiorek, ale wyczerpałam zapasy ogniwek, więc może będzie... kiedyś.


Mam też wersję całą z mosiądzu. To serduszka według projektu Weroniki Woźniczki (Verha) o wdzięcznej nazwie chainmaillove. Dodałam do nich cienki kulkowy łańcuszek. Komplet składa się z kolczyków, bransoletki i naszyjnika. Wszystko oprócz bigli wykonane jest z mosiądzu, bigle to pozłacana stal.


Nie jestem pewna czy jakiejś nie pominęłam, tym bardziej, że one cały czas powstają. Przygotowuję się do kiermaszu i uzupełniam intensywnie ofertę.

Przy okazji, jeśli ktoś z Was jest z Krakowa, lub będzie w Krakowie za tydzień, to zapraszam Was serdecznie na Kiermash - Lato na Hali. Impreza odbędzie się na nowej hali Cracovii przy al. Focha 40 w dniach 11-12 maja. Kliknięcie w poniższy plakat przeniesie Was wprost do wydarzenia na Facebooku.


4 komentarze:

  1. Wow, może minimalistycznie, ale piękną kolekcję pokazałaś. Jak dla mnie same cuda :-) Podziwiam wszystko, każdą "część" osobno i wszystkie razem. Nadal sobie obiecuję, że kiedyś, że jeszcze spróbuję. Na razie podziwiam Twoje prace. Cudne są :-) pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko! Koniecznie spróbuj, jest jeszcze tyle splotów do odkrycia ;) Wiem, jak to jest, ciągle czasu brakuje na wszystko co by się chciało, u mnie frywolitka też idzie znacznie wolniej, jak bym sobie życzyła. A w ogóle, to czy ja ją już tu pokazywałam?

      Usuń
  2. Piękna, minimalistyczna kolekcja, widzę, że ostatnio w chainmaille minimalizm króluje ;) A do wersji z Romanovami to wzdycham strasznie, bo ten splot podoba mi się bardzo, ale ciągle nie wychodzi i wygina się we wszystkie strony :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu. Minimalizm w chainmaille jest taki nieoczywisty, ale zdecydowanie się broni :) Po za tym szybciej się robi takie minimalistyczne prace jak duże rozbudowane projekty ;)
      A co do Romanova, to problem na 100% leży w nieodpowiedniej wielkości ogniwek łączących, lub kamyczka w środku (a raczej długości szpilki). Kombinuj, w końcu się uda trafić :)

      Usuń

Copyright © Z kociołka czarownicy , Blogger