środa, października 14, 2015

Trzecia poduszka do kompletu

Jak sobie pomyślę ile mam rzeczy zrobionych, ale nie pokazanych, nawet nie obfotografowanych, to mnie przerażenie ogarnia. Muszę zacząć nadrabiać zaległości. Jakoś tak wyszło, że latem miałam całkowitą przerwę od dziergania, to chyba przez te upały, tak że nawet rzeczy, które udało mi się skończyć przed latem poszły w odstawkę. I w ten oto sposób wyprodukowałam dwa UFOki, które stały się UFOkami już po skończeniu dziergania. Pierwszym z nich jest ta poduszka. To trzecia z serii, którą rozpoczęłam na majowe "Cykliczne Kolorki". Pierwsze dwie pokazałam tutaj. Ta przeciągnęła mi się odrobinę na czerwiec, ale na zszycie i przyszycie guzików czekała aż do sierpniowego ochłodzenia. Tak czy siak dawno już gotowa, ale jeszcze nie pokazywana, więc szybko nadrabiam zaległości.


Poduszka zrobiona z tej samej włóczki, na tych samych drutach (nr 4) i w tym samym rozmiarze, co dwie poprzednie. Różni się tylko wzorem. Tym razem wzór strukturalny, który udaje koszykową plecionkę, a składa się jedynie z prawych i lewych oczek (wzór pochodzi z Burdy Special, nr 1/94, Dziewiarskie ABC Wzory & sploty). Pod światło lepiej widać strukturę wzoru (a w tle widać śnieg):


Z tyłu zapięcie na guziczki, oczywiście drewniane.


Zostało mi jeszcze sporo włóczki, ale na razie skończyłam z poduszkami. Robię coś innego. Mała zajawka:


Robi się coś do kompletu, choć może nie tak do końca, bo to wbrew pozorom inna włóczka, w dodatku włóczka z duszą i ciekawą historią, ale o tym napiszę więcej, jak skończę. Jak widać moje markery nadal mi służą, choć musiałam dopiąć im większe kółeczka, bo i druty grubsze (nr 5). W tej robótce "pracują" wszystkie (11 sztuk).

14 komentarzy:

  1. Piękny wzór! Poduszka wygląda na cieplutką i mięciutką :)
    Ja to notorycznie pokazuję "zaległe" prace, ostatnio nawet pomyślałam, że nie warto wspominać, że to stara praca skoro wszystko pokazuje się z poślizgiem :D
    Ciekawa jestem bardzo co to się teraz dzierga ładnego..?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Poduszka faktycznie jest mięciutka :)
      Ja się staram pokazywać na bieżąco, ale czasem coś się nagromadzi i klops.
      Dzierga się coś dużego, ale mam nadzieję, że uporam się z tym w miarę szybko :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Dwa druty, kłębek włóczki i ABRAKADABRA- dla mnie to czarna magia.
    Milusia ta poduszka.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde rękodzieło to magia, ale czy czarna to już można dyskutować ;)
      Dziękuję i pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Świetna poducha, na pewno mięciutka i przyjemna (w każdym razie tak widać po zdjęciach) :) Ciekawi mnie historia tej drugiej włóczki i to co z niej powstanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Na prawdę jest mięciutka :) Historia włóczki jest według mnie bardzo ciekawa, ale wszystko w swoim czasie :)

      Usuń
  4. Poduszeczka cudna,fajny splot. Na pewno mięciuteńka,aż chce się do niej przytulić.!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Splot efektowny, a bardzo łatwy do zrobienia. Naprawdę jest mięciutka :)

      Usuń
  5. Podusia świetna! A i zajaweczka zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Zajaweczka już przeszło 3 razy większa jak na zdjęciu. Dobrze się robi, mam nadzieję, ze szybko skończę :)

      Usuń

Copyright © Z kociołka czarownicy , Blogger