piątek, sierpnia 14, 2015

Full Persian

Ten splot to klasyka gatunku. Niby prosty, a dość długo nie mogłam sobie z nim poradzić. Ale, że ja uparta jestem, to w końcu i jego zmogłam. Bransoletka, którą tym razem uplotłam to (a to nowość!) oczywiście kolejna bangle.


Ten splot jest znacznie sztywniejszy od dragonback i samodzielnie trzyma okrągłą formę.


Maksymalne odkształcenie, na jakie go to stać, to tyle:


Sam splot jest dość zwarty i ma ośmiokątny przekrój. Dzięki temu dobrze się "roluje", co znacznie ułatwia przeciśnięcie bransoletki przez nadgarstek.


Wykorzystałam dość duże (7 mm) i grube (z drutu 1 mm) ogniwka w kolorze srebrnym. Uważam, że splot ten w takim wydaniu idealnie sprawdza się w bransoletce bez zapięcia. Natomiast zrobiony z mniejszych i trochę cieńszych ogniwek będzie świetnie służył jako solidny łańcuszek, co zamierzam również wykorzystać, ale to dopiero za jakiś czas. Po wypleceniu tej bransoletki zrobiłam jeszcze serduszka, które pokazywałam tutaj. To jest dokładnie ten sam splot, te trzy rzeczy (bransoletka i dwa serduszka) różnią się jedynie parametrami ogniwek, z których zostały wykonane.

I jeszcze jedna sprawa. Otóż: karmię Was ostatnio sporo moimi chainmaillowymi plecionkami i okazuje się, że Wam się to podoba, co było dla mnie sporym zaskoczeniem. W komentarzach często powtarza się coś mniej więcej takiego: "nie mam zielonego pojęcia, jak ty to robisz, ale fajnie wygląda". Faktycznie nie jest to technika zbyt popularna w Polsce i ciężko też u nas znaleźć jakiekolwiek opracowania na ten temat. Dlatego postanowiłam podzielić się z Wami tym, co sama wiem na ten temat, a zdobycie tej wiedzy wcale nie było takie proste. Postaram się w miarę szybko przygotować coś w rodzaju "zestawu startowego", czyli zbioru podstawowych informacji na temat techniki, takich bez których nie da się obejść. Potem, to już Wy zdecydujecie czy chcecie więcej.

24 komentarze:

  1. Mnie się bardzo podobają te uplecione ogniwka. Na pewno konkurencji Ci Agatko nie zrobię, ale chętnie popatrzę jak się one cuda wyrabia :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo Ewuniu! Konkurencji się nie obawiam i trochę tajników niebawem zdradzę ;-) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Piękny splot, lubię takie bransoletki. Wspaniale się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Klasycznie cudna bransoletka!

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, tak, tak :) czekam na ten "zestaw startowy" (i już teraz mogę powiedzieć, że na więcej też) :-) Chodzę koło tematu i się "czaję" już dłuższy czas, mężowi truję za uszami i w sumie na tym się kończy. A bransoletka jest po prostu zachwycająca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to będziesz miała okazję wreszcie spróbować, bo "zestaw startowy" już prawie gotowy i opublikuję go w przyszłym tygodniu (jeszcze tylko parę zdjęć muszę uzupełnić).
      Dziękuję i pozdrawiam :)

      Usuń
  5. śliczna :) ja też chętnie poczytam "jak to się je" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniale się prezentuje. Czekam na "zestaw startowy" ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniała bransoletka :) Ciekawa jestem czy trudno się ją robi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) I tak i nie, to znaczy w chainmaillu trzeba znaleźć swój własny sposób na każdy przeplot i wtedy już jest łatwo, wcześniej chololernie trudno ;-D

      Usuń
  8. Piękna bransoletka! Jestem pewna, że na ręce prezentuje się wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! No, nie powiem, wygląda całkiem całkiem ;-D

      Usuń
  9. Świetny pomysł z tym"zestawem startowym" - ta technika jest genialna,co widać na przykładzie bransoletki, ale ja również nie bardzo wiem z czym to się je i chętnie zapoznam się z jakimiś informacjami na jej temat. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Wam się to podoba i że mogę Was czegoś nauczyć :) A "zestaw startowy" już prawie gotowy :)

      Usuń
  10. Bransoletka śliczna, jestem bardzo ciekawa zestawu startowego zobacze jak to naprawdę wyglada od kuchni bo teraz tonę w domysłach ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! W przyszłym tygodniu postaram się opublikować pierwszą część :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Bardzo chętnie się dowiem jak się robi takie ładne rzeczy :-) rzczywiście ciężko coś na ten temat znaleźć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracuję już nad tym. Niebawem ukaże się pierwsza część :)

      Usuń
  12. Podziwiam ta technikę:) próbowałam trochę rozszyfrować, ale mi nie szło, wiec chętnie skorzystam z twoich instrukcji:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się więc Wam trochę rozjaśnić w głowach ;-) Pozdrawiam :)

      Usuń

Copyright © Z kociołka czarownicy , Blogger