Czyli kolejna odsłona miniaturyzacji.
Kiedy zamawiałam te kamee to oczywiście znałam ich rozmiar (10x13 mm), ale mimo wszystko, jak wzięłam je do ręki byłam lekko przerażona - no bo niby jak takie maleństwa ubrać w koraliki? Dlatego wylądowały w "dojrzewalni". Dopiero, kiedy uporałam się z kaboszonikami z poprzednich postów, doszłam do wniosku, że i kameom dam radę. Obie pary kolczyków są na sztyftach, zrobione jeszcze w zeszłym tygodniu, ale nie miałam czasu, żeby je tu wcześniej wrzucić.
Najpierw białe w prościutkiej rameczce:
Drugie są niebieskie i mają odrobinę szerszą rameczkę (16,5 x 20 mm):
Jeszcze porównanie wielkości obu par kolczyków:
Wykorzystane materiały: akrylowe kamee z klasycznym motywem kobiecego profilu w rozmiarze 10 x 13 mm; koraliki TOHO: TT Opaque-Lustered Navajo White i 15/0 Transparent Frosted Crystal (białe) oraz TT Ceylom Denim Blue i 15/0 Silver-Lined Milky Montana Blue (niebieskie); posrebrzane sztyfty z talerzykiem i baranki posrebrzane z silikonową wkładką.
Obie wersje śliczne :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
Usuńte jasne są prześliczne ;) w sam raz na lato ;)
OdpowiedzUsuńMnie się chyba bardziej podobają niebieskie... choć w sumie to sama nie wiem ;-)
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
Usuń