Od razu widać, że bizantyjka to ulubiony splot biżuteryjek. W naszym grupowym albumie wylądowało aż 41 zdjęć! To prawdziwy rekord.
Umieszczenie ich wszystkich w jednym kolażu było zadaniem dość karkołomnym, ale udało się. Niemniej jednak radzę Wam oglądać go na jak największym ekranie. W razie czego wszystkie prace pojedynczo możecie sobie zobaczyć w albumie na grupie Chainmaille po polsku.
Pomimo tak wielkiej ilości prac, w czerwcowej zabawie udział wzięło tylko 5 osób, nie licząc mnie. A to dzięki temu, że objawiły się nam dwie rekordzistki. Iwona pokazała aż 16 zdjęć, a Agnieszka 12. Oprócz nich udział wzięły jeszcze: Małgorzata, Krystyna i Ewelina.
Większość pokazanej biżuterii to klasyczna bizantyjka w formie łańcucha (czy też jego odcinków) lub Romanova, ale można znaleźć też kilka mniej konwencjonalnych przykładów podejścia do tematu. Na przykład wersja Romanova bez koralika w środku, romby w wersji 2D, albo łańcuch gradientowy, czy też wersja z dodatkowymi bocznymi ogniwkami.
Zresztą, co ja będę gadać, skoro wszystko widać jak na dłoni. A przede wszystkim widać to, że kochacie Bizantyjkę.
Następny splot nie cieszy się już takim powodzeniem i nie wiem, czy to tylko efekt wakacji, czy też aż tak go nie lubicie. A może potrzebujecie więcej czasu? W końcu Splot Miesiąca nie jest żadnym poważnym konkursem, tylko mamy się przy tym dobrze bawić, więc jeśli chcecie, to możemy japończyka rozciągnąć na całe dwa wakacyjne miesiące. Co o tym sądzicie? Chyba dodatkowy miesiąc przydałby się nam wszystkim.
Miałam plany na bizantyjkę, ale moje ogniwka zaginęły w akcji i paczka szła do mnie dwa tygodnie :( Gratuluję wszystkim, którzy wzięli udział, ogrom pracy! Nad japończykiem myślę, ale na pewno z powodu urlopu będę potrzebowała więcej czasu i myślę, że wiele osób w wakacje tak ma ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze ogniwka nie dotarły na czas, ale swoje prace możesz umieścić w albumie w każdej chwili. A co do japończyka, to jestem coraz bardziej przekonana do przedłużenia terminu :)
Usuń