To moje pierwsze tego typu próby, choć przymierzałam się do czegoś podobnego już od dawna. Te dwie bransoletki pokazywałam już na Facebooku i zostały dość ciepło przyjęte.
Podkładki mają rozmiar M6, czyli ok. 12 mm średnicy. Niestety z miedzi udało mi się zdobyć tylko takie.
Bransoleta jest bardzo masywna: jej szerokość to 1,5 cm, grubość 0,6 cm, a obwód 19 cm + 2 cm przedłużki. W zamierzeniu miała być męska, ale czy ja wiem?
Waga dość słuszna: 32 g, jednak na nadgarstku tak bardzo nie ciąży.
Waga dość słuszna: 32 g, jednak na nadgarstku tak bardzo nie ciąży.
Ta bransoletka ma 1,2 cm szerokości, 0,5 cm grubości i 18 cm obwodu + 2,5 cm przedłużki. Jej waga to 20,5 g. Niby tylko trochę cieńsza, a różnica w wadze spora.
Na razie kupiłam tylko po jednym opakowaniu podkładek, bo nie byłam pewna co z tego wyjdzie. Miedziane zużyłam wszystkie, ale mosiężnych kilka mi zostało. Nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła czegoś do kompletu.
Trochę się bałam, że te kolczyki wyjdą bardzo ciężkie, ale na szczęście nie jest tak źle.
Zrobiłam krótki, złożony z 4 podkładek, odcinek splotu dokładnie takiego jak w bransoletce.
Miałam spory dylemat, co powiesić pod tym. Nie chciałam tu mieszać żadnych kamieni, tylko metal. Niestety zdobycie czegoś sensownego z mosiądzu graniczy z cudem. Mam co prawda mosiężne łuski, ale ten "amerykański" mosiądz ma inny skład jak "nasz" i co za tym idzie kompletnie inny odcień. Dlatego zdecydowałam się na łuski z anodyzowanego aluminium, które są odrobinę ciemniejsze, ale barwę mają podobną. W realu różnica jest mniejsza, jak na zdjęciach.
Kolczyki okazały się zaskakująco " żywe" i bardzo trudno było mi je do zdjęć ułożyć.
Jednak w zwisie, czyli na uchu prezentują się doskonale.
Ich długość to 5 cm + bigiel ( z biglem 6,7 cm), szerokość łuseczki 1,8 cm, a waga każdego to tylko 3,3 g.
Industrialny eksperyment uważam za udany i jak tylko zaopatrzę się w podkładki, będę go kontynuować.
Trochę się bałam, że te kolczyki wyjdą bardzo ciężkie, ale na szczęście nie jest tak źle.
Zrobiłam krótki, złożony z 4 podkładek, odcinek splotu dokładnie takiego jak w bransoletce.
Miałam spory dylemat, co powiesić pod tym. Nie chciałam tu mieszać żadnych kamieni, tylko metal. Niestety zdobycie czegoś sensownego z mosiądzu graniczy z cudem. Mam co prawda mosiężne łuski, ale ten "amerykański" mosiądz ma inny skład jak "nasz" i co za tym idzie kompletnie inny odcień. Dlatego zdecydowałam się na łuski z anodyzowanego aluminium, które są odrobinę ciemniejsze, ale barwę mają podobną. W realu różnica jest mniejsza, jak na zdjęciach.
Kolczyki okazały się zaskakująco " żywe" i bardzo trudno było mi je do zdjęć ułożyć.
Jednak w zwisie, czyli na uchu prezentują się doskonale.
Ich długość to 5 cm + bigiel ( z biglem 6,7 cm), szerokość łuseczki 1,8 cm, a waga każdego to tylko 3,3 g.
Industrialny eksperyment uważam za udany i jak tylko zaopatrzę się w podkładki, będę go kontynuować.
Piękne bransoletki, no i komplet powstał rewelacja!
OdpowiedzUsuńDzięki Madziu :) Komplety u mnie to podstawa ;)
UsuńWow! Bardzo ciekawe wykorzystanie podkładek. Efekt zachwycający. Komplet rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Dziękuję bardzo :) Również pozdrawiam :)
UsuńWidziałam na FB, ale tutaj napiszę, że bardzo ciekawie prezentuje się to połączenie. Bardzo mi się podobają takie industrialne eksperymenty. Bardzo efektowne prace powstały :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Chodziło to za mną już od jakiegoś czasu ;)
Usuńcudowne zdjęcia !!! kolczyki są super ! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Lauro :) Zdjęcia mogłyby być lepsze, bo robiłam je już prawie o zmierzchu i trochę światła mało było, ale w ciągu dnia nie miałam czasu, a chciałam je już pokazać ;)
UsuńDzięki :) Szkoda tylko, że tych łusek nie da się kupić nigdzie poza USA. Ale "srebrne" jeszcze jakieś mam, muszę tylko kupić podkładki z nierdzewki ;)
OdpowiedzUsuńCudna, surowa biżuteria, by nie rzec "steampunkowa" ;) Kolczyki prezentują się cudnie, szczególnie na uchu!
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu :) Wiesz, że nie spodziewałam się, że coś takiego mi się spodoba, ale teraz wiem, że na pewno na tym nie poprzestanę ;)
UsuńI really like your post good blog on site,Thanks for your sharing.
OdpowiedzUsuńดูหนังออนไลน์