A właściwie tylko groszki, ale tak mi się jakoś skojarzyło, może dlatego, że uwielbiam tę piosenkę z repertuaru Ewy Demarczyk.
Jak już wspominałam przetestowałam ostatnio kilka nowych splotów. Jednym z nich jest Sweetpea, czyli: groszek pachnący (Lathyrus odoratus). Ten niestety nie pachnie, bo wykonany jest z aluminium. Zrobiłam taką bransoletkę:
Splot jest dość łatwy do wykonania i składa się z niewielkich elementów, które mi bardziej kojarzą się z chmurkami niż z groszkiem.
Każdy element zbudowany jest z 6 ogniw. Elementy te mogą występować pojedynczo lub połączone w ścisły łańcuch. Jak widać na razie wypróbowałam tę drugą opcję, ale to na pewno nie ostania moja przygoda z tym splotem i będą też inne wersje. Oto zbliżenie na splot:
Wykorzystałam ogniwka ze stopu bright aluminium w rozmiarze: WD = 1 mm, ID - 4 mm, AR = 4. Bransoletka jest bardzo delikatna i leciutka. Jej grubość to ok. 6 mm, a przy długości 18 cm (+3 cm przedłużki) waży jedyne 4,65 g.
Co o nim sądzicie? Bo wydaje mi się, że to dość ciekawy splocik.
Na koniec jeszcze chciałam przypomnieć Wam o akcji "Polecam Royalove", baner z kodem rabatowym na zakupy w sklepie Royal-Stone znajduje się u góry na pasku bocznym. A póki co na blogu R-S ukazały się już sylwetki wszystkich uczestniczek bieżącej edycji. Moją możecie podejrzeć tutaj. Ukazała się jeszcze w sobotę, ale że ja w weeekend rzadko zaglądam do sieci, więc sama dopiero dzisiaj się zorientowałam.
fantastyczna bransoletka, a splot bardzo dekoracyjny! podziwiam dopieszczenie szczegółów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńMówisz, że splot łatwy? Dla mnie to czarna magia, ale Twój splot wyszedł piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Naprawdę łatwy :D Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńCiekawy splot :) Trochę przypomina mi helm chain :)
OdpowiedzUsuńNo może z wyglądu faktycznie, ale plecie się całkiem inaczej ;)
UsuńRzeczywiście nie jest trudny, spróbuj ;)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio poza siecią, ale powoli nadrabiam zaległości ;) Bransoletka jest śliczna! Bardzo mi się podoba jej splot. Jest taki delikatny. Dla mnie bomba :). I miło Cię bliżej poznać, Agatko :))
OdpowiedzUsuńŚliczna, bardzo finezyjna bransoletka :) Chainmaille w tak delikatnej wersji zawsze podbija moje serducho ;)
OdpowiedzUsuń