Dziś przyszła pora na zaległości z szuflady. Pamiętacie może naszyjnik z serduszkiem który zrobiłam jako wirtualny prezent dla Moniki? Już dawno dorobiłam do niego kolczyki i bransoletkę. Oto one:
Przeleżały kilka miesięcy, zanim udało mi się zrobić im zdjęcia. Tak naprawdę, to tego posta zaczęłam pisać pół roku temu, czyli co najmniej tyle czasu komplet czekał na prezentację. Ciągle było coś ważniejszego. A więc, zanim się rozmyślę:
O naszyjniku już pisałam, tutaj, więc nie będę się powtarzać. Jako drugie powstały kolczyki. Wymyśliłam sobie takie listki:
Splot to oczywiście Full Persian, ogniwka takie same jak w naszyjniku, czyli WD = 1 mm, OD = 8 mm ze stopu żelaza w kolorze miedzi, kulki to platerowany hematyt 10 mm.
Kolczyki są równie ażurowe jak naszyjnik, ale hematyt nadaje im trochę ciężkości.
Po jakimś czasie zrobiłam jeszcze do kompletu bransoletkę:
Materiały te same. Przedzielenie splotu FP kulkami hematytu dodało bransoletce lekkości, przynajmniej wizualnie, bo jednak wagę swoją ma.
Jest też dość wiotka. Zapinana na karabińczyk.
Jeszcze jedno zdjęcie rodzinne:
Więcej zdjęć i dokładne parametry znajdziecie lada chwila na moim drugim blogu, bo komplecik jest do wzięcia.
O naszyjniku już pisałam, tutaj, więc nie będę się powtarzać. Jako drugie powstały kolczyki. Wymyśliłam sobie takie listki:
Splot to oczywiście Full Persian, ogniwka takie same jak w naszyjniku, czyli WD = 1 mm, OD = 8 mm ze stopu żelaza w kolorze miedzi, kulki to platerowany hematyt 10 mm.
Kolczyki są równie ażurowe jak naszyjnik, ale hematyt nadaje im trochę ciężkości.
Po jakimś czasie zrobiłam jeszcze do kompletu bransoletkę:
Materiały te same. Przedzielenie splotu FP kulkami hematytu dodało bransoletce lekkości, przynajmniej wizualnie, bo jednak wagę swoją ma.
Jest też dość wiotka. Zapinana na karabińczyk.
Jeszcze jedno zdjęcie rodzinne:
Więcej zdjęć i dokładne parametry znajdziecie lada chwila na moim drugim blogu, bo komplecik jest do wzięcia.
Kochana cudny komplecik,jak zawsze z resztą u Ciebie.
OdpowiedzUsuńDzięki Anitko :)
Usuńpiękny, taki.... ciepły :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Właśnie za to ciepło kocham miedź :)
UsuńKomplet przecudny, super dobrany pod każdym względem :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńLepiej późno niż wcale ;) Piękny komplet, szczególnie spodobały mi się kolczyki :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Muszę spróbować je powtórzyć w trochę mniejszej (a w każdym razie lżejszej) wersji :)
UsuńRewelacyjny komplet! Niby nie mój kolor, ale jakże mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Beatko :)
UsuńDlaczego ten komplet musiał tyle czekać??? jest piękny a kolczyki strasznie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńNie on jeden, mam jeszcze mnóstwo rzeczy, które ciągle czekają ;) Dzięki :)
UsuńTrochę się śliczny komplecik naczekał na pokazanie :) chyba już kiedys wspominałaś i to mi się u ciebie podoba, że nie może byc jedna rzecz zawsze dorobisz coś do kompletu. I zawsze okazuje się że dobrze zrobiłaś :) :) :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Marzenko. A z tymi kompletami to chyba jakaś mania prześladowcza, ale po prostu nie mogę; jak coś zbyt długo u mnie leży to w końcu dorobi się kompletu i nic na to nie poradzę. Pozdrawiam :)
UsuńSploty, wyploty cudowniste!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPiękny komplet, te listki są niesamowite.
OdpowiedzUsuńDzięki. A pomyśleć, że początkowo nie do końca byłam przekonana do tych listków :)
UsuńPiękny komplecik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję bardzo. Również pozdrawiam :)
UsuńZachwycam się te Twoje kompleciki są śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Zosiu :)
UsuńPięknie się komplet rozrósł! :)
OdpowiedzUsuńI taka refleksja mnie naszła - pamiętam jak pokazałaś naszyjnik z serduszkiem (i to większe serce też) i wtedy to była dla mnie zupełnie czarna magia, a teraz... na wyciągnięcie ręki :) Kto by pomyślał :)
Dzięki. U mnie każdy (komplet) prędzej czy później się tak rozrasta ;)
UsuńA teraz możesz wyciągnąć rękę i spróbować sama poczarować (patrz zadanie nr 8) :)
:)))
Usuń