Może pamiętacie charmsa z miedzianych ogniwek i białego korala, którego pokazywałam tutaj?
To zrobiłam mu braciszka (bynajmniej nie bliźniaka). O takiego:
Tak, to ten sam wzór, co te kolczyki, tylko w wersji bez dyndadełek.
Podczas zaplatania go napstrykałam sporo zdjęć, tak więc możecie się spodziewać obiecanego tutoriala.
Jest on wykonany identycznie jak wspomniane kolczyki i z takich samych ogniwek, tyle, że w kolorze miedzianym.
Szczegóły już wkrótce!
Dopiero na zdjęciach widać ile ogniwek zostało niedokładnie zamkniętych. To przez to, że plotłam go prawie w namiocie bezcieniowym, zamiast pod porządną lampą. Już je wszystkie poprawiłam, ale nowych zdjęć nie zdążyłam zrobić, więc musicie uwierzyć mi na słowo.
Charmsik dołączył do wspomnianego wcześniej, tego z helmową czapeczką...
Dopiero na zdjęciach widać ile ogniwek zostało niedokładnie zamkniętych. To przez to, że plotłam go prawie w namiocie bezcieniowym, zamiast pod porządną lampą. Już je wszystkie poprawiłam, ale nowych zdjęć nie zdążyłam zrobić, więc musicie uwierzyć mi na słowo.
Charmsik dołączył do wspomnianego wcześniej, tego z helmową czapeczką...
Mam nadzieję, że w końcu uda mi się zrobić też te wrappkowane, jakie były w pierwotnym zamierzeniu.
No i znów mały skarbik :)) ten od Ciebie "dynda" przy portfelu wesolutko.
OdpowiedzUsuńKochana komu się nie uda zrobić jak nie Tobie ? Czekam więc na premierę wrappkowych . Buziam, mykam na słoneczko grzać sadełko wśród chwastów :DD.
Dzięki Anitko. Zabieram się do nich już ze dwa lata i jakoś stale nie mogę się zabrać ;)
UsuńU nas też słoneczko, ale dla mnie to już trochę za gorąco :)
Świetny :) No to w takim razie czekam cierpliwie na kursik, intryguje mnie zwłaszcza to zwieńczenie :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Mam sporo zdjęć do obrobienia, ale postaram się jak najszybciej z tym uporać :)
UsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńmuszę spróbować to zakończenie. Super charmsy :)
OdpowiedzUsuńDzięki. A zakończenie jest proste i dość dobrze się układa, mam nadzieje, że widać to na zdjęciach :)
Usuń