wtorek, listopada 24, 2015

Kolejna fotoinspiracja

Zrobiłam ostatnio remanent i okazało się, że mam całe mnóstwo rzeczy, których jeszcze nie udało mi się pokazać. Głównym winowajcą jest światło, a właściwie jego chroniczny brak. Jedynym moim sprzętem do fotografowania jest aparat, a atelier z musu mam na tarasie. Jak nie ma słońca, to nie ma i zdjęć, taka prawda. A jak już słońce się pokaże, to jest tyle rzeczy do zrobienia, że na zdjęcia często już nic nie zostaje.
Na pierwszy ogień idzie jednak komplecik stosunkowo nowy, a to dlatego, że termin wyzwania mi się kończy. Wyzwanie to, jak w tytule kolejna fotoinspiracja w Kreatywnym Kufrze.


Komplecik powstał w ramach eksperymentów z łuseczkami, ale tym razem nie są one ani kolorowe, ani nawet aluminiowe. Łuski są z mosiądzu jubilerskiego, a połączyłam je ogniwkami w kolorze czarnym. Oto on:


Wisiorek to pięciopłatkowy kwiatek:


To była pierwsza rzecz z tych łuseczek, która mnie zachwyciła. Nie udało mi się nigdzie znaleźć żadnego tutorialu, ani nawet schematu, więc opracowałam go sobie sama. Na szczęście nie jest zbyt trudny do wykonania.


Już dość dawno temu zakupiłam taki łańcuszek - czarno złoty -  bez jakiegoś konkretnego przeznaczenia, no i wreszcie się nadał. Uważam, że pasuje tu idealnie.


Kwiatuszek nie jest zbyt duży. Ma około 5 x 5 cm.


Do kompletu są kolczyki. Te same łuski, takie same ogniwka.


Między łuseczkami skrywa się kulka hematytu platerowana na brązowo. U góry element chainmaille wykonany splotem Box. Wszystko zawieszone na czarnych otwartych biglach.


Dzięki hematytowi kolczyki, choć niewielkie maja swoją wagę. Nie żeby były ciężkie, ale wiatr ich nie porwie.


Długość kolczyków to ok. 3 cm + bigiel. Obowiązkowe zdjęcie poglądowe na dłoni:


A tak prezentują się razem:


Ponieważ komplecikowi temu zdecydowanie najlepiej jest w czerni, to ubrałam mój biały ekspozytor w małą czarną. Prawda, że lepiej?


Uważam, że będzie do niego pasować idealnie bransoletka, którą zrobiłam jakiś czas temu na metalowe wyzwanie w Szufladzie. Takie same czarne ogniwka, i te same hematytowe kulki w kolczykach. Co więcej z nią komplecik jeszcze lepiej oddaje kolorystykę fotoinspiracji.


Niestety bransoletka już publikowana, więc do Kufra lecą tylko kolczyki z naszyjnikiem.


33 komentarze:

  1. Masz wspaniałe pomysły i pięknie je realizujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wyszło, ten kwiatek jest fantastyczny! Łuski mają naprawdę duży potencjał :)
    Trzymam kciuki i powodzenia życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aniu. To prawda, że te łuski mają mnóstwo zastosowań :)

      Usuń
  3. O kurczatko ale te łuseczki wyglądają kapitalnie.Cały komplet wyszedł prześlicznie .
    Bardzo podobają mi się te kolczyki z ukrytym kamyczkiem .
    Agatko powodzenia ,buźka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Danusiu. Bardzo się cieszę, bo te kolczyki to mój pomysł autorski, nie skopiowany :)
      Całuję mocno! :)

      Usuń
  4. Bardzo ładny komplecik:) Z tym światłem to chyba każdy ma problem:) Mi szkoda było pieniędzy na namiot bezcieniowy, ale poradziłam sobie inaczej i to małym kosztem:) Znalazłam w internecie jak samemu zbudować namiot bezcieniowy, kupiłam lampę światła stałego i w sumie cały czas przy niej pracuje. Jest duża i daje naprawdę dużo światła. W sam raz do pracy i do zdjęć. Na allegro są po 28zł i ciągną właściwie tyle samo prądu co normalna żarówka:) Tylko trzeba odpowiednią jasność dobrać i moc, bo mam w sumie dwie żarówki, ale jedna słabsza i mniej światła i nie nadawałaby się jako jedyne źródło światła:) Mój kącik do robienia zdjęć nie wygląda, ale sprawdza się, bo mogę robić zdjęcia nawet w środku nocy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Agatko!
      Wiesz u mnie z tym fotografowaniem to problemem nie jest "za co kupić", tylko "gdzie to postawić". Jakbym miała gdzie taki kącik fotograficzny urządzić, to kasa musiałaby się znaleźć. A tak pozostaje mi taras ;-)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. no tak;-) u mnie przemeblowanie było specjalnie pod kącik, bo zimno zaczęło się robić, tak jak teraz, wiec zaczęłam kombinować. Też taras był na początku, ale zmarzluch ze mnie straszny;-) i musiałam;-) ostatecznie miejsce znalazło się na szafce;-) niecałe pół na pół metra wystarczyło a ile przyjemniej zdjęcia się robi;-) hehe pozdrawiam;-)

      Usuń
  5. ale piękne! a ta bransoletka - że też ja takie cudo u Ciebie przegapiłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! A bransoletka wisi od jakiegoś czasu na prawym pasku bocznym, załapała się też na publikację w ostatnim Beading Polska, więc też nie wiem jak ją przegapiłaś ;-D

      Usuń
  6. Kolczyki bomba jako milosniczka nosiłabym z wielka ochota :) Powodzenia w wyzwaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marzenko! Tym bardziej mi miło, że kolczyki to mój własny pomysł :)

      Usuń
  7. Śliczny komplet, rewelacyjny. Wszystko mi się w nim podoba. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudności :-) z całego serca życzę powodzenia (Y)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, zakochałam się w tym wisiorku. Przepiękny jest. Kolczyki i bransoletka także są rewelacyjne ale to wisiorek skradł moje serce ;)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie! Cały komplet wygląda świetnie. Mnie porwała bransoletka, ale te kolczyki chętnie nosiłabym na co dzień!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Beatko! A wiesz, że zrobiłam sobie już drugą wersję kolczyków, taką bardziej codzienną i nawet je noszę. Jak tylko uda mi się zrobić jakieś zdjęcia, to je pokażę :)

      Usuń
  11. Oj, ładniutkie to wyszło! :) Kwiatek jest prześliczny, wydaje się bardzo delikatny :) A kolczyki i bransoletka to świetne dopełnienie zestawu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Zestaw skompletował się trochę niechcący, ale chyba dobrze pasuje :)

      Usuń
  12. Kochana Twoja biżuteria jest obłędna. Jestem oczarowana wszystkimi Twoimi pracami.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale piękne. Bransoletka wymiata :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Agata... podpowiedz gdzie kupiłaś te miedziane łuski szukam na próżno a potrzebuję do mojego pomysłu .... zupełnie z innej beczki ale będą mi bardzo pomocne.. podpowiesz???
    Z góry dziękuję! Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że Cię zmartwię. Te były kupione w USA i zdaje się, że nigdzie indziej ich nie dostaniesz (a już na pewno nie w Polsce). Jeśli chcesz to mogę Ci przesłać adres sklepu, w którym je kupiłam (ale mailem).

      Usuń

Copyright © Z kociołka czarownicy , Blogger