czwartek, lutego 06, 2014

Smocza rodzinka

Ostatnio był smok-breloczek - jak pisałam prototyp. Dziś pokażę czego był prototypem...
Wykorzystując nabyte doświadczenia uszyłam całą rodzinkę. Tym razem na brzuszek zamiast perełki użyłam rivoli w oplocie z koralików. Powstały...

kolczyki:


 i wisiorek:


i jeszcze razem: 

Kolczyki są spore. Nie zmierzyłam ich wprawdzie, ale same smoki mają jakieś 5-6 cm długości, wisiorek jest odrobinę większy. Mimo to nie są zbyt ciężkie.

Niestety żadna fotografia, nawet znacznie bardziej profesjonalna niż moja, nie jest w stanie oddać uroku koralików w kolorze "ważkowym". Trzeba je zobaczyć na żywo. Obłędnie się mienią.

Pierwotnie to miało być wszystko, ale podczas szycia kolejnego najeżonego grzbietu - urodził mi się w głowie pomysł na bransoletkę. Powstała więc "trójgraniasta" gąsieniczka (kiedyś widziałam coś podobnego u Weraph), z niebieskim brzuszkiem i takimiż kolcami na grzbiecie.

Magnetyczne zapięcie schowałam w smoczej głowie:

A tak wygląda cała rodzinka w komplecie:

Komplet był prezentem urodzinowym dla mojej Smokofanki, które wypadają tuż po świętach Bożego Narodzenia. Niestety, jako, że to okres gorący, to brakło mi już czasu na zrobienie jeszcze jakiegoś oryginalnego opakowania. Dlatego rodzinka musiała zamieszkać w tym oto ciasnym pudełeczku:

Do wykonania kompletu użyłam rivoli 8 i 12 mm w kolorze Light turquoise, TOHO w kolorach: Higher-Metalic Dragonfly (15/0, 11/0, magatama) i Trans-Rainbow Aquamarine (11/0) oraz super-duo Aquamarine AB. 

4 komentarze:

  1. Fantastyczny komplet,oryginalność i wykonanie wspaniałe,chociaż do mnie bardziej by przemówił w zielonych tonacjach,bo taki kolor bardzo lubię .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Co do koloru, to musiał być niebieski, bo to nasze kolory (i moje i córki dla której ten komplet powstał). Ale nie wykluczam, że o zielonego smoka też się kiedyś pokuszę.

      Usuń
  2. cudowny ten komplecik, a te kolorki,super!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Moje dziewczyny mówią, że to smoki "wodne" (ze względu na kolorki właśnie). Cieszę się, że smoczki się podobają, to mnie zdopinguje do uszycia następnych...

      Usuń

Copyright © Z kociołka czarownicy , Blogger