Miedź kocham miłością nieustającą, choć dawno nic z niej nie zrobiłam. Ciągle nie mogę się zdecydować, co sądzić na temat tak wychwalanych przez niektórych jej prozdrowotnych właściwości. Podejrzewam, że jak zwykle prawda leży gdzieś pośrodku. Nie będę tu i teraz roztrząsać tych kwestii, każdy wierzy w to, co mu pasuje, niemniej jednak uważam, że miedź jest cudowna i piękna, i będę polecać miedzianą biżuterię każdemu, pomimo dość kłopotliwej jej pielęgnacji. No dobra, wystarczy tego przydługiego wstępu, pora na prezentację.
Kolor miedzi, niezależnie od tego czy się ją zoksyduje, czy nie, najlepiej prezentuje się w towarzystwie niebieskości. I takie też są kolczyki, które chciałam dzisiaj pokazać.
Może zacznę od tych skromniejszych.
Ten wzór pokazywałam już wielokrotnie, ale miedziane zrobiłam po raz pierwszy. Wróć! Były przecież czarne z chwostami i lawą. No to te są pierwsze bez chwostów 😜.
Koronkowa przekładka pośrodku to splot Turkish Orbital. Wyplotłam go z cieniutkich (0,8 mm) ogniwek miedzianych.
Kulka u góry to barwiony kwarc, a na dole - fasetowany jadeit.
Całość wisi na miedzianych biglach zamkniętych typu angielskiego. Choć prawdę powiedziawszy wydaje mi się, że one są z miedziowanego mosiądzu, ale pewności nie mam.
Kolczyki są niewielkie, takie na co dzień. Ich długość to 2,5 cm + bigiel (z biglem 4 cm), a waga ok. 4 g każdy.
Drugie kolczyki, dla odmiany są bardzo okazałe.
Wzór, to moje ulubione sułtanki, ale z miedzi zrobione również po raz pierwszy.
Oponka Whirlybird otoczona jest niebieskimi jadeitami.
Bigle takie same jak w pierwszych kolczykach.
I wreszcie ten najważniejszy element, a na pewno najbardziej rzucający się w oczy, czyli chwost.
Chwost jest cieniowany, długi i gruby. Kupiłam kilka kolorów i na pierwszy ogień poszedł właśnie ten niebieski. Chwost ma 10 cm długości i ok. 1 cm grubości.
W efekcie całe kolczyki też są duże - 13 cm długości + bigiel (14,5 cm z biglem) i 9,6 g wagi każdy.
Obie pary są już dostępne w moim sklepie na Etsy.
Piękne :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCudne obie wersje. Tę drugą podziwiam, a pierwszą nosiłabym. Śliczne, bardzo piękne są te wzory :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Justynko :) Ta pierwsza jest jak najbardziej do noszenia, ale ta druga też kusi ;)
Usuńkolorystyka - mega, zachwycająca, a wykonanie mistrzowskie, Ale to Agata!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Eluniu :) A takie kolorki uwielbiam :)
UsuńObie pary bardzo mi się podobają, a niebieskości z miedzią faktycznie cudnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu :) Miedź z niebieskim lub turkusem to moje ulubione zestawienie :)
UsuńTwoje kolczyki są niesamowicie oryginalne, obie pary bardzo mnie urzekły, cuda!!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńFantastyczne!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń