W piątek na blogu Pasartu ukazał się mój tutorial na bransoletkę, oczywiście chainmaille. Miało być coś łatwego, dla początkujących. Wybór padł na Helmową bransoletkę z charmsami.
Połączyłam zimną w kolorze stal chirurgiczną z ciepłym złotem KC Gold. Wyszło z tego całkiem wieczorowe zestawienie. Do tego trzy proste charmsy ze stali i dwa KC Gold w stylu glamour, z mnóstwem kryształków.
Zapraszam do lektury i oczywiście próby samodzielnego wykonania podobnej.
Ale to nie wszystko. Ten model jest bardzo uniwersalny. Chciałam pokazać też inne jego możliwości, a w swoich zasobach miałam tylko jedną tego typu bransoletkę, tę:
Dlatego zrobiłam jeszcze coś innego. Wersja tym razem wiosenna. Tęczowa.
Bazę wyplotłam z aluminium i doczepiłam do tego mnóstwo kolorowych kuleczek kwarcu.
Kolory układają się prawie w tęczę. No może trochę oszukaną, ale akurat takie kolory miałam.
Bransoletka jest leciutka i bardzo wesoła, a kamyczki fajnie grzechoczą przy każdym ruchu.
To jak? Próbujecie? Pokażcie, co Wam wyjdzie.
Ta tęczowa to takie lekarstwo na zimową chandrę ;) Już kilka osób zadeklarowało, że spróbuje, więc też mam taką nadzieję :)
OdpowiedzUsuńTęcza jest super:)
OdpowiedzUsuń