wtorek, lipca 18, 2017

Dziewczyny lubią brąz...

Nie, nie jestem na wakacjach. Po prostu okazało się, że nie tylko mnie podoba się biżuteria z brązu i ostatnio prawie tylko z tego metalu plotę. Nie ma lekko, bo brąz jest twardy jak diabli, ale efekt zdecydowanie wart wysiłku.  W ogóle sporo ostatnio tworzę, tylko czasu już brakuje, żeby o tym napisać. Na szczęście staram się cyknąć zdjęcie każdej rzeczy, zanim opuści moją pracownię, więc prędzej czy później postaram się wszystko pokazać.
Dziś padło na kolczyki:


Prawie rok temu pokazałam ten naszyjnik. Trochę musiał poczekać, ale w końcu doczekał się i kolczyków.


Wczoraj udało mi się wrzucić zdjęcia na fb, a dzisiaj zapraszam na pełniejszą prezentację.


To bardzo podobne oponki, jak w naszyjniku, tylko zrobione z drobniejszych ogniwek: WD = 0,8 mm, ID = 4 mm AR = 5. Splot to oczywiście Full Persian połączony w kółko.


Układ jest odwrotny, to znaczy perełki umieściłam powyżej oponek.


Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że ani ich nie zmierzyłam, ani nie zważyłam. Musi wystarczyć zdjęcie porównawcze, bo już wyfrunęły w świat.


Jak widać są nieznacznie mniejsze, jak w naszyjniku.
Niebawem postaram się pokazać kolejne brązowe prace, a póki co zmykam 😜.

13 komentarzy:

  1. Niezwykle piękna jest ta biżuteria. Absolutnie nie pomyślałabym, że to brąz. Ale najbardziej ujmujący jest splot. Ślicznie uplecione, delikatne, bardzo łądne!!!! Komplet idealny na prezent. Brązto trzecie mniejsce na podium, ale tu PIERWSZE !!! Pozdrawiam. Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) U mnie też brąz na pierwszym miejscu, przynajmniej ostatnio. To bardzo trudny materiał do obróbki, bo jest niezwykle twardy i sprężysty, ale ten kolor wynagradza wszystko :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Pięknie wygląda ten komplet. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny komplet!!! Podziwiam Twoje zdolności w tej technice.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super komplet! Naszyjnik się doczekał kolczyków, i dobrze, bo zestaw porywa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, że u mnie zawsze prędzej czy później z każdej pojedynczej sztuki zrobi się komplet ;) Dziękuję Beatko :)

      Usuń
  5. Fajnie, że naszyjnik doczekał się kolczyków, jednak co komplet, to komplet :)
    A może by tak jeszcze bransoletka? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może? ...za kolejny rok? A tak serio to czemu nie, ale najpierw muszę nauczyć się skuteczniej ciąć ogniwka z brązu, bo okazuje się, że to nie taka prosta sprawa ;P

      Usuń

Copyright © Z kociołka czarownicy , Blogger