... co ma wspólnego biskup z pięknem natury. Ale cóż, niezbadane są ścieżki, którymi błądzą myśli naszej Danutki.
A skoro tak, to nie było wyjścia, tylko trzeba się było brać za tego biskupa. Od razu muszę wyznać, że taki kolor nijak nie mieści się w zakresie moich ulubionych. Nie lubię ani różu, ani fioletu, więc próżno szukać czegoś podobnego w mojej szafie, czy mieszkaniu. No może w ogródku latem coś by się znalazło, ale też pewności nie mam.
A jednak w pudełkach z przydasiami udało mi się wygrzebać kamyczki w kolorze, który w 100% odpowiada moim wyobrażeniom na temat koloru biskupiego. Jest to "marmur ametystowy", który zakupiłam już chwilę temu, ale nie mogłam się zdecydować czy oprawić go w złoto (mosiądz) czy srebro (bright aluminium). Wyszło więc, że gdzie dwóch się bije... i oprawiłam go w beż (brąz). Na razie powstała tylko biskupia bransoletka, ale w planach są jeszcze kolczyki i wisiorek. Tyle, że w nich nie byłoby 50% koloru biskupiego, więc zostawiłam je na inną okazję (albo bez okazji).
Bransoletkę mam już gotową od dość dawna, ale stale nie mogłam się zabrać do zdjęć. W dodatku to wyjątkowo niefotogeniczny kolor i bardzo trudno jest uchwycić na zdjęciach prawdziwy odcień. Całe szczęście, że marzec ma aż 31 dni.
Bransoletka jest dość prosta. Taka forma pojawiła się już u mnie kilka razy. To kolejna bransoletka na gumce z elementem chainmaille.
Element chainmaille wykonałam z brązu, który ma kolor zdecydowanie beżowy i nadspodziewanie dobrze komponuje się z biskupim fioletem marmuru.
W odróżnieniu od moich poprzednich tego typu bransoletek jest on zdecydowanie delikatniejszy i mniejszy. W centrum mamy więc pojedynczy element Romanov z 6 mm kulką w środku, do tego duże kółka łączące go z resztą bransoletki. Cały element ma tylko niecałe 3,5 cm długości i 1,5 cm szerokości.
Część na gumce to 8 mm kulki marmuru. Jak zwykle w miejscach łączenia jej z częścią chainmaillową gumkę przeprowadziłam przez metalową osłonkę do linek, żeby się zbyt łatwo nie przetarła.
Bransoletka jest bardzo wygodna tak do zakładania, jak i do noszenia. Waży ok. 18 g, a jej wewnętrzny obwód (bez rozciągania) to 17,5 cm. Będzie pasowała na każdy (no, prawie) nadgarstek. Wydaje mi się dobrą propozycją na wiosnę, jeśli ktoś oczywiście lubi takie kolory.
Mam nadzieję, że Stefan podzieli moje zdanie i łyknie ją bez zadławienia.
Piękna bransoletka, w cudnym kolorze! pozdrawiam ciepluteńko!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Również pozdrawiam :)
UsuńAgatko śliczna bransoletka,a że ja lubię fiolety itp inne odcienie to w moim guście się ten zestaw jak najbardziej mieści.Pomijając sam kolor za jakim wiele osób nie przepada ,to połączenie kamyczków z tymi kółeczkami jest fantastyczne.
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci dziękuję za udział w zabawie ,to prawdziwa przyjemność mieć Ciebie w niej co miesiąc.
Pozdrawiam ciepluśko i życzę udanego tygodnia
Dziękuję bardzo Danusiu, wiesz, że nie potrafię odpuścić sobie zabawy w kolorki, choćby nie wiem co ;)
UsuńPozdrawiam :)
To również nie mój kolor, ale bransoletka wygląda świetnie :) Bardzo energetyczna, na wiosnę i lato w sam raz :)
OdpowiedzUsuńDzięki, mam w planach też podobne w innych kolorach. Może do lata zdążę ;)
UsuńSwietny biskup. Ten kolor jest trudny do zdefiniowania, ale poradziłaś sobie pięknie. Taką bransoletke to bym chetnie załozyła, chociaż nie bardzo lubię "biskupią" barwę:)
OdpowiedzUsuńNie tylko do zdefiniowania jest trudny, ale i do sfotografowania. Mój aparat uparcie mi go zaniebieszczał. Cieszę się jednak, że bransoletka się Wam spodobała, bo kolor zupełnie nie mój :)
UsuńBardzo fajna bransoletka:)
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka. Biskup nie należy też do moich ulubionych kolorów (kiedyś bardzo lubiłam fiolety, ale ta faza mi przeszła), ale w połączeniu z beżem prezentuje się bardzo elegancko :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten odcień marmuru,choć aktualnie nie mam go do czego nosić. Miałam z niego zrobić kolczyki na to biskupie wyzwanie, ale wykombinowałam co innego. Pięknie zaplątałaś te ogniwka :)
OdpowiedzUsuńProsty , piękny - praca normalnie godna pochwały a to dlatego iż żadnych udziwniań - serdeczności ślę Marii
OdpowiedzUsuńbardzo elegancka! świetnie wypadł ten biskupi kolorek:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bransoletka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam chainmaille, nawet kiedyś coś próbowałam kombinować dzięki Twoim tutorialom ale jestem nienauczalna :)
OdpowiedzUsuńBransoletka jest wyjątkowa i niezwykle piękna.
Pozdrawiam serdecznie!
Okazuje się, że ten niekoniecznie lubiany kolor może dać całkiem niezłe efekty :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyeksponowany motyw chainmaille. Bardzo bogate zestawienie kolorów. Dla mnie ten beż jest złoty, przynajmniej na zdjęciach. Tak, wiem, złoty jest taki blee żółty,tutaj jest ta lepsza wersja złotego ;-) Cudne, chociaż przypuszczam, że w srebrze też by wyglądało interesująco.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten odcień koralików.
OdpowiedzUsuńKolor biskupi ma moc ależ się ładnie prezentuje z twoimi kółeczkami :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń