czwartek, sierpnia 18, 2016

Brąz & perły - ciąg dalszy

Tak mnie zauroczyło to zestawienie, że nie mogę się od niego uwolnić. Tym razem postanowiłam perełki oprawić w brązowego Romanowa. Czyli klasyka w eleganckim wydaniu.


Najpierw zrobiłam kolczyki.


Takie maleństwa na sztyftach.


Ogniwka z brązu WD = 0,8 mm, ID = 2,7 mm, AR = 3,4 i 4 mm perełki Swarovskiego Creamrose light.
Takie Romanovy doczepiłam do sztyftów z kulką w kolorze KC Gold, a na dole podwiesiłam malutką kropelkę również KC Gold.


Kolczyki mają całkowitą długość (razem ze sztyftem) raptem 3 cm, szerokość 1,2 cm, a waga jednego kolczyka razem z barankiem to niecałe 2,5 g.


Jak widzicie straszne maleństwa.
Do tego zrobiłam wisiorek już trochę większego kalibru.


Podwójny Romanov z brązowych ogniwek WD = 1 mm, ID = 3,5 mm, AR = 3,5 i szklana perełka 8 mm. Niestety skończyły mi się perełki Swarovskiego i musiałam dać taką zwykłą, ale jak tylko uzupełnię zapasy Swarovskiego to ją wymienię.


Na dole połówka Byzantine zakończona kropelką KC Gold i takaż krawatka.


Wisiorek wyraźnie większy od kolczyków: szerokość 2 cm, długość z krawatką 4,5 cm, waga ok. 6,75 g.
Razem wyglądają tak:


Na upartego kolczyki mogą też być kompletem do wisiora, którego pokazywałam ostatnio:


Komplet wyrusza w podróż razem ze Szkatułą, to znaczy zgłaszam go do Blogowych podróży:


Romanov to splot, któremu podczas plecenia wystarczy poświęcić tylko minimalną ilość uwagi, dlatego podczas kibicowania naszym (głównie siatkarzom) na igrzyskach wyplotłam jeszcze co nieco, ale już z innych materiałów i w innych kolorach. Niebawem pokażę.

18 komentarzy:

  1. Minimalna ilość uwagi, a takie cudo się zrobiło. Udowodniłyście z Anią, że brąz i perły to wybitne zestawienie. Śliczne kolczyki, wielkość taka akuratna :-)
    Agatko, te ogniwka są kupne czy sama robiłaś? Widzę, że są naprawdę równo docięte i aż zachęcają by je nabyć. Jak kupne, to poproszę o namiar gdzie?
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Beatko. Zestawienie naprawdę wybitne ;)
      Co do ogniwek to produkcja własna. Te z brązu są prawie nie do zdobycia. W tym momencie są bodaj tylko w jednym sklepie (Planetart), jakość świetna, ale cena powala, więc już wolę sama ciachać.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. piękny komplet :) jak Ty dłubiesz takie maleńkie ogniwka to jestem w szoku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. No nie powiem, że takie malizny dłubie się lekko, ale dobre narzędzia i odrobina samozaparcia wystarczą ;)

      Usuń
  3. klasyka, elegancja, rozkosz dla oczu.
    Perły kocham a w tym wydaniu są jeszcze piekniejsze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu. Perły w każdym wydaniu są piękne :)

      Usuń
  4. Jednak perłom we wszystkim ładnie :) Cudnie się prezentują w tym brązie, elegancja i klasa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, nie mogę zaprzeczyć, perły to po prostu perły ;) Dziękuję Aniu :)

      Usuń
  5. Romanov i perły to wspaniały mariaż :) Klasa, urok, elegancja. I do tego ten brąz pięknie się komponuje z jasnymi perłami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Mnie też zauroczyło to zestawienie :)

      Usuń
  6. Istne cudeńko! Uwielbiam perły, więc od kompletu oczu oderwać nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękny komplet :) Romanov jest cudny .

    OdpowiedzUsuń
  8. Coś wspaniałego! Komplet robi ogromne wrażenie... Przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Z kociołka czarownicy , Blogger