Jest to faktycznie połówka splotu pełnego perskiego, więc nazwa jak najbardziej adekwatna.
Bransoletkę wykonałam z posrebrzanych standardowych 6-cio mm ogniwek o grubości 1 mm, czyli takich, jakie można dostać praktycznie w każdym sklepie. AR = ok. 4. Zapięcie na karabińczyk.
Dzięki zastosowanemu splotowi bransoletka jest bardzo delikatna i wiotka.
O, proszę jak śmiało wygina ciało:
Na ręce widać, że łańcuszek jest bardzo dyskretny:
Splot ten ma wyraźnie widoczne dwie strony. jedna jest wypukła i naturalnie układa się z wierzchu:
Od spodu natomiast jest lekko wklęsła:
Tu dobrze widać obie strony na jednej fotce:
Bransoletka pojechała do Anity jako część nagrody za złapanie licznika, o czym wspominałam w poprzednim poście.
O wow! ślicznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBardzo efektowna !
OdpowiedzUsuńW prostocie siła :)
UsuńŚliczna i delikatna :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Korci mnie, żeby jeszcze zrobić taką z mniejszych ogniwek :)
UsuńTaka bransoletka jest też fajną bazą do charmsów.
OdpowiedzUsuńMoże być i tak, choć w tej roli wolę Helm Chain :)
UsuńBo one się przeplatają pod kątem i faktycznie trochę tak to wygląda. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńŚwietna bransoletka i bardzo fajnie prezentuje się na nadgarstku:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
Dzięki! Pozdrawiam :)
Usuńfantastyczna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu :)
UsuńŚliczna bransoletka, poprzez swoją "zwykłość" jest bardzo efektowna!
OdpowiedzUsuńDzięki! Pięknie to ujęłaś :)
UsuńPiękna, dyskretna i jaka elegancka! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, to bardzo trafna charakterystyka tego splotu :)
Usuń