Zasadniczo nie miałam w planach na ten rok ozdób choinkowych, ale plany planami, a rzeczywistość...
Na kolejne już, grudniowe zadanie z nauki makramy Asia zadała nam gwiazdkę. Oto banerek:
Na kolejne już, grudniowe zadanie z nauki makramy Asia zadała nam gwiazdkę. Oto banerek:
Moje gwiazdki to chyba efekt frustracji tym co widać za oknem. Przecież zielone święta to powinny być na wiosnę, a teraz pora na białe święta. Tymczasem od kilku lat jest dokładnie odwrotnie - na Boże Narodzenie zielono, a na Wielkanoc śnieg.
Dlatego dziś moje gwiazdki z nieba to śnieżynki, bo skąd jak nie z nieba pada śnieg? Na razie są dwie i nie wiem czy uda mi się jeszcze jakąś zrobić, więc pokazuję te dwie.
Pierwsza gwiazdka powstała już chwilę temu, i długo myślałam, że będzie jedyna. Jednak Asia długo nie dodawała żabki, więc w międzyczasie popełniłam jeszcze jedną.
Do obu wykorzystałam bielony lniany sznurek z marketu budowlanego o bliżej nieokreślonej grubości (trochę więcej jak 1 mm) i koraliki TOHO 6/0 w kolorze Silver-Lined Lt Topaz. Gotowe gwiazdki potraktowałam jeszcze lakierem bezbarwnym w sprayu, głównie po to, żeby je zaimpregnować, bo sztywne były wystarczająco i bez tego.
Pierwszą zrobiłam według tego tutorialu. Oto ona:
Druga z kolei to projekt zaprezentowany tutaj przez Anię Rudzką z niewielkimi modyfikacjami.
Zdjęcia robiłam kilka dni temu na mojej "zastępczej" choince, choć właściwie to powinnam ją nazywać "nestorką", bo jako sadzonka służyła nam za drzewko bożonarodzeniowe w pierwsze Święta, jakie spędziliśmy tu na wsi (to już 15 lat minęło).
Czas mamy gorący, więc się więcej nie rozpisuję. Kto by teraz miał czas na czytanie? Jeszcze przed Świętami pokażę się z pracą "kolorkową", więc do przeczytania :)
Do obu wykorzystałam bielony lniany sznurek z marketu budowlanego o bliżej nieokreślonej grubości (trochę więcej jak 1 mm) i koraliki TOHO 6/0 w kolorze Silver-Lined Lt Topaz. Gotowe gwiazdki potraktowałam jeszcze lakierem bezbarwnym w sprayu, głównie po to, żeby je zaimpregnować, bo sztywne były wystarczająco i bez tego.
Pierwszą zrobiłam według tego tutorialu. Oto ona:
Druga z kolei to projekt zaprezentowany tutaj przez Anię Rudzką z niewielkimi modyfikacjami.
Zdjęcia robiłam kilka dni temu na mojej "zastępczej" choince, choć właściwie to powinnam ją nazywać "nestorką", bo jako sadzonka służyła nam za drzewko bożonarodzeniowe w pierwsze Święta, jakie spędziliśmy tu na wsi (to już 15 lat minęło).
Czas mamy gorący, więc się więcej nie rozpisuję. Kto by teraz miał czas na czytanie? Jeszcze przed Świętami pokażę się z pracą "kolorkową", więc do przeczytania :)
Super śnieżynki:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWbrew pozorom markety budowlane bardzo potrzebny do dłubanek asortyment mają , ceny niższe niż w hobbistycznych sklepach mają , gwiazdki cudne a nestorka tez pewnie słusznych rozmiarów już, pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńO tak, często korzystam z asortymentu marketów budowlanych, choć z tymi cenami też różnie bywa, ale nie trzeba czekać kilku dni na przesyłkę. Nestorka to jodła koreańska, one nie rosną duże, ale tak 3-4 metry już ma :)
UsuńHa, ha, ha jakie fajne śnieżynki. Dobrze, że Asia późno wstawiła żabkę, bo tym sposobem masz dwie zamiast jednej i są śliczne.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Agatko.)
Dzięki Danusiu. Chętnie zrobiłabym ich jeszcze więcej, ale kurcze, nie ma kiedy ;-)
UsuńWesołych Świąt :)
Śnieżynki piękne ,fajnie będą się prezentować na choince :)Skacze sobie po różnych blogach ,ale takich jak Twoje to nie widziałam -rewelacyjne jednym słowem :):)
OdpowiedzUsuńDzięki Beatko. Robi się je bardzo prosto i szybko, obie; w poście są linki - polecam :)
UsuńUrocze gwiazdeczki, takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPiękne gwiazdki, obie. Już sobie przeglądnęłam tutorial, może w przyszłym roku?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Dziękuję bardzo. One są łatwe i szybkie do zrobienia, może jeszcze zdążysz? Pozdrawiam :)
UsuńŚwietne gwiazdeczki - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i również pozdrawiam :)
UsuńAgatko piękna gwiazdka:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na swieta:)
Dziękuję bardzo :)
UsuńŚliczne! Lekkie, zwiewne i delikatne, jak śnieg, ale się nie roztopią na domowej choince;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki Olu! Masz rację, odwilż im nie straszna :)
UsuńŚliczne gwiazdki, ale nie wywołuj śniegu z chmur, bo mój kręgosłup cierpi, kiedy trzeba wyciągnąć łopatę ;)
OdpowiedzUsuńCóż, mój też tego nie lubi, ale przecież nie musi od razu być pół metra, wystarczy kilka gwiazdek ;-)
Usuń