poniedziałek, grudnia 14, 2015

Długie z pazurem

Podobno jeszcze się Wam łuseczki nie znudziły, ale dla odmiany tym razem wyciągnęłam z szuflady akrylowe kolce. Miałam je tylko w jednym kolorze - jedynie słusznym, czyli miedzianym. Jednak w najbliższym czasie muszę zaopatrzyć się też w inne kolory.
Pierwsze kolczyki mają czarny element chainmaillowy i czarne bigle.


Ten splot nazywa się Fairy Link lub Pixie Link (takie dwie nazwy spotkałam, ale to ten sam splot). Ja zdecydowanie wolę "Fairy". bo to takie trochę wróżkowe skrzydełka. Wydaje mi się, że z łuską zamiast kolca też by wyglądał nieźle.


Kolczyki dość długie (prawie 5 cm + bigiel), ale lekkie (jak zwykle :))


Drugie kolczyki prawie takie same, ale Fairy jest z miedzianych ogniwek, trochę mniejszych i splot jest dużo ciaśniejszy.


Właściwie można powiedzieć, że ciaśniej już się nie da. Ogniwka połączone są "na sztywno", do tego stopnia, że bigiel udało się zaczepić tylko za jedno kółeczko.


Przez to są o jakieś 2-3 mm krótsze.


Dla porównania oba Fairy razem:


Następne będą znowu z łuseczkami ;-D

Na koniec przypominam o pierwszym zadaniu chainmaillowym. Jedna praca już powstała, można powiedzieć, że Aisha zaliczyła termin zerowy ;-D można ją zobaczyć tutaj. Swoje linki możecie dodawać już od jutra. Jeśli nic nie pokręciłam po drodze, to żabka powinna się uaktywnić o północy. Gdyby były jakieś problemy to krzyczcie od razu - to mój debiut w tym temacie i nie mam 100% pewności czy wszystko dobrze zrobiłam.

17 komentarzy:

  1. Świetne, takie "drapieżne" :)
    Za zadanie pewnie zabiorę się dopiero leżąc brzuchem do góry po świętach, wcześniej mam jeszcze tyyyle do zrobienia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      To tak ja wszyscy, ja też jeszcze nawet nie myślę o moim Mobiusku (to znaczy wiem jak ma wyglądać, ale wezmę się za niego pewnie dopiero w Święta) ;)

      Usuń
  2. Bardzo ładne i rzeczywiście mogą kojarzyć się ze skrzydełkami Disneyowskiej wróżki czy elfa. Chociaż z drugiej strony są takie z charakterkiem. Zadziorne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Lubię takie kontrasty - z jednej strony wróżkowe skrzydełka, a z drugiej drapieżny kolec :)

      Usuń
  3. Są super, obie wersje fajne i bardzo mi się podobają. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się, że przy pomocy małego elementu chainmaille można ze zwykłych akrylowych kolców zrobić coś tak pięknego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, w tej technice drzemią ogromne możliwości, szkoda tylko, że tak trudno dostać u nas dobrej jakości ogniwka.

      Usuń
  5. Tak, splot dość prosty, choć nie tak łatwy jak mobiusek. Bardzo się cieszę, ze spodobały się Wam mobiuski. Ja niestety nie daję dobrego przykładu i swoje zrobię chyba dopiero w Święta :-D A światło przydałoby się nam wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piekne!!
    jak tylko doba m się lekko naciągnie to wrócę do Twoich lekcji, bo to na prawdę świetna technika:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Teraz chyba wszyscy mamy trochę za ciasną dobę :) Mam nadzieję, że po Świętach będzie lepiej :)

      Usuń
  7. Superowe kolczyki, bardzo młodzieżowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Młodzieżowe? może i tak, ale sama mam zamiar je nosić, a młodzieżą to ja już od dawna nie jestem ;-D

      Usuń
  8. Przepiękny jest ten splot, a całe miedziane kolczyki są cudne :) A zadanie wykonane, czeka na zdjęcie, może się do Świąt wyrobię ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Z kociołka czarownicy , Blogger