Wprawdzie chwilowo odstawiłam te kolorowe ogniwka, ale mam jeszcze kilka prac w zanadrzu. Tym razem kolorystyka trochę dla mnie nietypowa, bo na różowo. A właściwie różowo-czarno. Ale skala nadal micro.
Jest to kolejny eksperyment, zarówno w kolorze, jak i w formie. Mini komplecik składa się z bransoletki i kolczyków. Bransoletka to klasyka - dwukolorowy bizantyjski łańcuch, a raczej łańcuszek, bo jego grubość to raptem 4,5 mm.
W tym wypadku eksperymentalny jest jedynie dobór kolorów i wiecie co? Podoba mi się. A ja naprawdę nie lubię różowego.
Kolczyki utrzymane w tej samej kolorystyce i ten sam splot. Eksperymentalny jest kształt, bo elementy bizantyjskie ułożyłam w trójkąt.
Myślę, że ten wzór też ma szansę stać się prototypem, bo wydaje mi się, że wygląda fajnie i pewnie jeszcze nie raz go powtórzę.
Ogniwka to oczywiście anodyzowane aluminium, kolory: Black i Dark Rose. Wykończenia metalowe w kolorze czarnym.
Dziś krótko, ale nie mam siły na pisanie, bo jakiś paskudny wirus mnie dopadł i zaraz zmykam do łóżka się kurować.
Dziś krótko, ale nie mam siły na pisanie, bo jakiś paskudny wirus mnie dopadł i zaraz zmykam do łóżka się kurować.
Jak zawsze ślicznie "uplotłaś" swoje ogniwka. Ja tez za rożem nie przepadam ale kiedy przeplata sie w pracy z innym kolorem to jest juz bardziej na tak :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę pozdrawiam :)
Dzięki! Ten róż ma naprawdę bardzo ładny odcień, taki intensywny i niecukierkowy :)
UsuńJestem szczęściarą - bo mama Twoją pracę, wykonana dla mnie od serca.... jesteś naj naj naj osobą pod słonkiem Zdolna i ANIOŁ!
OdpowiedzUsuńJuż nie przesadzaj z tym aniołem, ale bardzo dziękuję i cieszę się, że Ci odpowiada :)
UsuńPiękne, precyzyjne. Podziwiam Cię za ten kunszt jaki wkładasz w splatanie tych drobiazgów. Zdrówka Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki! :)
UsuńLubię różowy, ale raczej jako dodatek do stroju lub w makijażu, więc te wyplecione cuda bardzo mi się spodobały ;) Wzór jest naprawdę uroczy, bardzo delikatny, elegancki, a kolczyki wyszły fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!
Dzięki. Trudno powiedzieć czy to różowy czy czarny jest tu dodatkiem ;-D
UsuńZdrówka życzę, normalnie mistrzynią świata jesteś, piękne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Dziękuję bardzo :)
UsuńAgatko znów śliczny komplecik wyczarowałaś,nawet kolorki fajnie się wpasowały,ale wiadomo do czarnego to wszystko pasuje i zawsze będzie bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńWzór bardzo fajny,trójkątne kolczyki są super.
Ogromnie podziwiam te łączenie tak malutkich ogniw a Ty kochana świetnie z nimi dajesz radę i jesteś nie do zdarcia w tej technice.
Miłego dnia Agatko :)
Buźka
Masz rację Danusiu, że do czarnego wszystko pasuje i przede wszystkim dzięki niemu ten róż nie jest przesłodzony, tylko taki bardziej drapieżny niż np. ze srebrnym.
UsuńTe ilości chainmaillu u mnie ostatnio to właściwie Wasza zasługa, bo to między innymi dzięki Waszemu zainteresowaniu tą techniką wróciłam do niej po latach.
Dziękuję bardzo i całuję :)
Jak było do przewidzenia zrobiłaś prześliczny komplet biżuterii. Jesteś mistrzynią Agatko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo! :)
UsuńŚliczny komplet, bardzo mi się podoba (mimo, że z różowym też mi nie po drodze) :) Kolczyki kojarzą mi się trochę ze znakiem "biohazard" (zagrożenia biologicznego), ogólnie świetna forma :-)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę! Mnie też coś dzisiaj bierze (wszystkie mięśnie bolą), trzeba się kurować :)
A wiesz, że mi te trójkąty też coś przypominały, ale nie mogłam zajarzyć co, a to faktycznie wygląda jak biohazard. To zasługa tego rozmieszczenia kolorów.
UsuńDzięki i wzajemnie. Kurujumy się bo nie warto chorować ;-)
Pozdrawiam :)
Super wyczarowane w Twoim kociołku :D
OdpowiedzUsuńPozdrówka
Dzięki! Pozdrawiam :)
UsuńMagia ogniwek jak dla mnie, super!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń