czwartek, czerwca 11, 2015

Gąsieniczki trochę inaczej.

Tak właściwie to bardziej stonogi, albo krocionogi :)
Po zrobieniu wężowych bransoletek tej i tej zostało mi trochę koralików Long Magatama. Postanowiłam te resztki jakoś wykorzystać. Tak postały dwa eksperymentalne krocionogi.

Najpierw wzięłam na tapetę wyjątkowo nierówne Longi w kolorze Opaque Jet. Zestawiłam je z TOHO 11/0 w kolorach: Metallic Hematite, PF-G Blue Slate, Transparent Frosted Crystal i PF-G Brick Red. Wykończenia metalowe w kolorze czarnym. Wzór to klasyczna gąsieniczka na 8 koralików w rzędzie.


Z jednej strony metaliczne cieniowanie:


Z drugiej drapieżny zygzak:


Wykorzystanie "jedenastek" nie było bynajmniej strzałem w dziesiątkę. Okazały się za małe dla Long Magatama. Po pierwsze LM mają za mało miejsca, co powoduje, że nie sposób je równo ułożyć. Wrażenie potęguje jeszcze wyjątkowa nieregularność tych koralików - rozbieżności i to dość spore są we wszystkich możliwych wymiarach. Jak by się nie starać stale są mocno zmierzwione:


Poza tym po wykorzystaniu wszystkich, które mi zostały sznur był zbyt krótki jak na bransoletkę. Musiałam uciec się do fortelu i jako przedłużkę zastosowałam kulkę wyplecioną z Super-Duo Opaque Frosted Jet:


Jedyne, z czego jestem naprawdę zadowolona w tej bransoletce to kolorystyka. Bardzo fajnie wygląda zwłaszcza to cieniowanie w metalicznych kolorach (już kiedyś robiłam coś takiego, ale z koralików Silver-Lined).

Wyciągnęłam wnioski z błędów i drugą bransoletkę zrobiłam już z 8/0. Koraliki: Long Magatama Opaque Red Picasso, Matubo 8/0 Luster-Metalic Grey i Opaque Red-Picasso Silver oraz TOHO 8/0 Opaque Jet. Gąsieniczka na 6 w rzędzie.


Z wierzchu też zygzak:


Brzuszek czarny:


Zapięcie magnetyczne:


Kolory i rozmiar zastosowanych koralików powodują wrażenie pewnej masywności, żeby nie powiedzieć ciężkości, ale zapewniam, że to tylko złudzenie. Za to Longi układają się równiutko:


Z tej bransoletki jestem bardzo zadowolona. Świetnie wygląda strona z zygzakiem, jest taka... kamienna.
Jeszcze na koniec porównanie obu wersji. Zygzak:


I z drugiej strony:


W ostatnim czasie znacznie szybciej powstają różne nowości, niż jestem wstanie je pokazać. To jeszcze nie koniec bransoletek, a w kolejce czekają już gotowe kolejne prace. Okazuje się, że najbardziej brakuje mi czasu na siedzenie przed komputerem. Dlatego nie miejcie mi za złe jeśli nie zostawiam u Was śladu po sobie. Zaglądam, podziwiam, ale zazwyczaj nie starcza już czasu na zostawienie komentarza. Do następnego... :)

PS. Schematy na obie gąsieniczki są już w zakładce "Moje schematy koralikowe" :)

12 komentarzy:

  1. Świetne gąsieniczki :) i chyba nie umiałabym wybrać swojego faworyta, bo obie pięknie się prezentują. Bardzo fajny patent na przedłużkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Jako całokształt zdecydowanie bardziej podoba mi się ta druga, a w tej pierwszej kolorki. Z tą przedłużką to było tak: albo dokupić koraliki, albo "posztukować" czymś. Jako, że bransoletka miała być sposobem na wykończenie resztek LM, to kupowanie ich nie miało większego sensu, dlatego powstała przedłużka. :)

      Usuń
  2. Ładne .Jeszcze nigdy nie robiłam gąsieniczki,a bardzo mi się podobają.Wazny jest schemat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, gąsieniczki są bardzo efektowne. Klasyczne robi się z 11/0 i Magatamy 3, jak zwykły sznur szydełkowo koralikowy, ale w linii magatamek sznur się załamuje i stąd jego spłaszczenie. Wzory na gąsieniczki znajdziesz u Weraph, a i ja postaram się w najbliższym czasie zamieścić tu też moje schematy :)

      Usuń
  3. matko!
    jak nie węże to stonogi!
    ja się normalnie będę musiała leczyć... o juz mi oko mruga ;-D

    "wrażenie" jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moje koralikowe pająki już widziałaś? Tak mnie jakoś do robactwa ciągnie ;-)

      Usuń
  4. Śliczne bransoletki , świetny pomysł z Longami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Trzeba było jakoś wykorzystać te resztki. Teraz już wiem, że Longi tylko z 8/0, bo na pewno będą kolejne takie bransoletki :)

      Usuń
  5. O żesz! terrarium się zagęszcza ale jakimiż uroczymi stworzonkami pełzaczami ! Cudowniste bransoletki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Będę chyba musiała powiększyć metraż terrarium, bo mam jeszcze kilka "gadzich" pomysłów ;-)

      Usuń
  6. Świetne robalki :D Chociaż mi się trochę ze smokami kojarzą. Może jeszcze nie takimi dużymi, ale jednak smokami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! To chyba takie smoki w postaci larwalnej ;-)

      Usuń

Copyright © Z kociołka czarownicy , Blogger