Długo się zastanawiałam, jaką by tu wykombinować fioletową pracę na kwietniową zabawę u Danusi.
Bo fiolet niestety nie jest moim ulubionym kolorem. Nie żebym go jakoś specjalnie nienawidziła, ale ze świecą u mnie szukać czegoś w tym kolorze. Ani ubrań, ani biżuterii, ani żadnych dodatków w mieszkaniu. Tylko w ogródku nie unikam kwiatów w fioletowym kolorku. Lubi go za to moja najmłodsza, wszystko co do tej pory zrobiłam w fiolecie było dla niej. Myślałam, że może ona coś wymyśli, ale nie chciała współpracować. Z pewnością będę coś w tych kolorach robić, ale na pewno nie w kwietniu tylko później. Nie chciałam też wymyślać nic na siłę. Z ratunkiem przyszła mi moja skleroza. Kilka lat temu, kiedy zaczynałam eksperymenty koralikowe, próbowałam też wyplatać koraliki modułowe. Między innymi zrobiłam też kilka (a dokładnie trzy) w fioletowym kolorze. Niedawno, podczas porządków przedświątecznych wpadłam na nie niechcący. Okazało się, że mają dość małą dziurkę i na modułową bransoletkę Zosi się nie wcisną. Nawlekłam je więc na dość cienki fioletowy rzemyk, dodałam kilka posrebrzanych przekładek, zawiązałam parę węzłów i oto jest moja fioletowa praca.
Nic wielkiego. Bardzo prosta bransoletka. Gdyby nie fioletowy kwiecień, to pewnie koraliki jeszcze długo by leżały w pudełku.
Zastosowałam węzeł, który daje możliwość regulacji szerokości bransoletki. Nie mam pojęcia jak się on nazywa, ale od zawsze lubiłam go stosować, głównie w naszyjnikach, bo kiedyś nosiłam różne dziwne rzeczy na rzemieniach, w takim trochę hippisowskim stylu.
Nie będę się rozpisywać, bo i nie ma o czym, tylko lecę nakarmić Stefana. A właśnie, byłabym zapomniała. Spytałam moje dziewczyny jakiego kompana by dla niego widziały. I one mówią, że mogłaby to być salamandra.
Poszperałam więc w sieci i znalazłam to. Chyba się lubią?
A może wolałby taką?
I jeszcze jedno. Narobiło mi się strasznie dużo zaległości. Nie, żebym do Was całkiem nie zaglądała, ale ...
Staram się nadrabiać jeszcze marcowe zaległości i widzę, że wiele Waszych prac już widziałam, tylko nie miałam jak zostawić komentarza, bo oglądałam je głównie na komórce, a pisanie dłuższych tekstów na komórkowej klawiaturze zdecydowanie mnie przerasta. W dodatku, kiedy już dorwałam się do komputera, to nagle sporo komentarzy mi znikało przy próbie opublikowania. Pierwszy raz przytrafiło mi się coś takiego, ale z tego co wiem, to niektórym z Was już się takie rzeczy zdarzały. Dlatego jeśli u kogoś nie zostawiłam śladu, to nie znaczy, że nie byłam, nie widziałam i nie podziwiałam. Postaram się poprawić, bo na szczęście główny powód mojego "rozbratu" z komputerem i po części z robótkami (czyli alergia na wiosenne pyłki, skutkująca między innymi pieczeniem i łzawieniem oczu) chyba już minął.
Poszperałam więc w sieci i znalazłam to. Chyba się lubią?
A może wolałby taką?
I jeszcze jedno. Narobiło mi się strasznie dużo zaległości. Nie, żebym do Was całkiem nie zaglądała, ale ...
Staram się nadrabiać jeszcze marcowe zaległości i widzę, że wiele Waszych prac już widziałam, tylko nie miałam jak zostawić komentarza, bo oglądałam je głównie na komórce, a pisanie dłuższych tekstów na komórkowej klawiaturze zdecydowanie mnie przerasta. W dodatku, kiedy już dorwałam się do komputera, to nagle sporo komentarzy mi znikało przy próbie opublikowania. Pierwszy raz przytrafiło mi się coś takiego, ale z tego co wiem, to niektórym z Was już się takie rzeczy zdarzały. Dlatego jeśli u kogoś nie zostawiłam śladu, to nie znaczy, że nie byłam, nie widziałam i nie podziwiałam. Postaram się poprawić, bo na szczęście główny powód mojego "rozbratu" z komputerem i po części z robótkami (czyli alergia na wiosenne pyłki, skutkująca między innymi pieczeniem i łzawieniem oczu) chyba już minął.
Śliczności :) piękny elegancki naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to tylko bransoletka, ale dzięki :)
Usuńśliczna bransoletka!!!
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
Usuńczasami to przypadek sprawia, że powstaje coś pieknego... Tym razem to ta bransoletka :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Gdyby nie zabawa u Danusi, to pewnie by nie powstała :)
UsuńBransoletka jest urocza może prosta ale za to jaka cudna , pięknie wyglądają Twoje koraliki modułowe z przykładami na rzemyku :) I ten węzeł jest świetny , jak się go wiąże , jest gdzieś pokazane ? :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba :) Jeśli chodzi o węzeł to jest on bardzo prosty. Spróbuję go opisać: składasz dwa końce sznurka lub rzemienia "naprzeciwko" siebie (tzn. jeden końcem w prawo, a drugi w lewo); na każdym końcu zawiązujesz zwykły supeł obejmując jednocześnie ten drugi rzemień (sznurek). Supełki dają się przesuwać po rzemieniu zwiększając lub zmniejszając jego długość. Wiem, nie umiem dobrze opisywać słowami. Jak będzie trzeba, to mogę zrobić instrukcję obrazkową :)
UsuńBardzo ładna. W prostocie tkwi jej urok :)
OdpowiedzUsuńCieszę się! Dzięki :)
UsuńPiękniusia :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCzasem takie szybkie pomysły są najlepsze. Fajna bransoletka i bardzo apetycznie ułożyły się koraliki, jeżyny wypisz wymaluj:)
OdpowiedzUsuńMogą być i jeżyny, choć na żywo są bardziej fioletowo liliowe. Coś mi Blogger znowu narozrabiał z kolorami, choć mam wyłączoną autokorektę. Rzemień też jest fioletowy, a tu wygląda jak czarny :(
UsuńŚliczna bransoletka i piękny odcień fioletu :) A mnie właśnie te koraliki modułowe chodzą po głowie od jakiegoś czasu... :) Przychylam się do propozycji z salamandrą, zawsze je lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńDzięki! Koraliki modułowe z koralików to fajna sprawa, zawsze to ciekawsze niż takie zwykłe,gotowe (za którymi nie przepadam)
UsuńŚliczna i oryginalna bransoletka :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Również pozdrawiam :)
UsuńSuper bransoletka. Dobrze, że były Święta i czas porządków, bo inaczej, to kto wie, jak by to się skończyło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrówka antyalergicznego życzę.)
No, tak. Takie znaleziska się przydają. Pewnie jeszcze nie raz na coś wpadnę.
UsuńDziękuję i również pozdrawiam :)
Bardzo urokliwa, delikatna, prosta a jednak efektowna!!!
OdpowiedzUsuńDzięki! W sumie takie proste są najlepsze :)
UsuńŚwietna, delikatna i elegancka :) Fajnie splecione koraliki :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńFajne te fioletowe koraiki zwłaszcza ten środkowy bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki! Muszę sobie przypomnieć jak je robiłam i znowu coś takiego wypleść (tylko w innym kolorze) :)
UsuńPiękny odcień fioletu dobrze że wyszły na światło dzienne tworzą cały urok bransoletki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki! Czasem warto o czymś zapomnieć na jakiś czas :)
UsuńWiosenne porządki zawsze pomagają nam odkryć dawno zapomniane skarby śliczna bransoletka w swej prostocie
OdpowiedzUsuńOj, tak. Ja za każdym razem odkrywam coś zaskakującego ;-)
UsuńBardzo ładnie uchwyciłaś fioletowy odcień na zdjęciach, ja mam z tym problem. Bransoletka bardzo wesoła
OdpowiedzUsuńAkurat udało mi się złapać bardzo dobre światło do zdjęć (bo wszystko zależy tak naprawdę od niego), ale i tak są delikatne przekłamania :) Ale kolorki rzeczywiście wesołe :)
Usuńjeżynowa................. mniam ;-DDD
OdpowiedzUsuńCo Wy z tymi jeżynami? One naprawdę mają inny odcień, taki bardziej... krokusowy :)
Usuńale jeżyny są jadalne ;-D
UsuńTo niewątpliwie. Ale jadalnych koralików do beadingu chyba jeszcze nikt nie wymyślił ;-)
UsuńMoże i prosta w swej formie bransoletka, ale cudna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Dzięki! Pozdrawiam :)
UsuńPiękna bransoletka,bardzo oryginalne te sploty
OdpowiedzUsuńDzięki! A te plecionki dość proste, cały efekt wynika z doboru koralików :)
UsuńŚwietna ta bransoletka prosta i elegancka za razem pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńDzięki! Również pozdrawiam :)
UsuńLubie taką biżuterię, twoja jest śliczna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki! Miło mi :)
UsuńProsta i piękna.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPięknie wygląda ... takie właśnie odcienie fioletu lubię najbardziej . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki! Nie jestem fanką fioletu, ale ten jest rzeczywiście przyjemny dla oka :)
UsuńWyszła bardzo fajna, koraliki mają śliczny odcień :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńJest naprawdę ciekawa i bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńjak na osobę nie przepadającą za fioletem, odwaliłaś świetną robotę ;)
pozdrawiam!
Prawda jest taka, że jak już wiele z nas zauważyło - Danusia potrafi przekonać każdego do nawet najbardziej szalonego koloru lub zestawu kolorystycznego :)
UsuńDzięki i również pozdrawiam :)
Piękna
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCiekawa praca, nie wpadłabym na tak fajny pomysł połączenia koralików i sznurka.... Pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńCóż, zawsze miałam tendencje do nawlekania na rzemień różnych dziwnych rzeczy:)
UsuńPozdrawiam również wiosennie, choć niedawno u mnie nieźle prało śniegiem ;-)
Mnie się podoba, jest bardzo oryginalna i niebanalna. Fajny pomysł miałaś Agatko z tą regulacją szerokości. Przesyłam pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńDzięki! Pomysł z regulacją w sumie nie mój, ale zawsze chętnie go wykorzystywałam :)
UsuńBardzo fajna, prosta może na pierwszy rzut oka, ale wyplatane koraliki modułowe czynią z niej ozdobę oryginalną i niebanalną:)
OdpowiedzUsuńDzięki! Może jeszcze wrócę do wyplatania tych koralików modułowych, bo dawno się w nie nie bawiłam :)
UsuńŚwietna bransoletka, a te wyplatane koraliki są super, fajnie wyglądałaby też tego typu bransoletka z większą ilością takich koralików :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Może się pokuszę o taki projekt? Kto to wie... :)
UsuńPomysłowa bransoletka:) Pięknie uchwyciłaś kolor koralików na zdjęciach. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki! Udało mi się po prostu złapać idealne światło do zdjęć, co wcale nieczęsto się zdarza :)
UsuńZabawy u Danusi wyzwalają naszą kreatywność;) Świetnie sobie poradziłaś! Bransoletka śliczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
No, tak. Teraz nie wyobrażam sobie, żebym mogła odpuścić jakikolwiek kolor,choćby nie wiem jak szalony się wydawał :)
UsuńPozdrawiam :)
Agatko ślicznie wyglądają te koraliki modułowe . Piękny fiolecik
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
UsuńŚliczny fiolecik w uroczym wydaniu .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :) Kasia
Dzięki! Również pozdrawiam :)
UsuńPiekna!
OdpowiedzUsuńtakiej jeszcze nie widziałam:)
Dzięki :)
UsuńPiekna bransoletka i cos hippisowskiego w sobie ma ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, koraliki i rzemień ;-)
UsuńI jak dobrze, że ten kwiecień jest fioletowy, inaczej byśmy nie zobaczyły tych koralików :)
OdpowiedzUsuńFajna bransoletka Ci wyszła - połączenie prostego sznurka i bogatych koralików :)
Zauważyłam, że komentarze znikają mi wtedy, gdy strona jeszcze się "ładuje". Mój biedny, stary komputer dość długo każdą otwiera. I częściej znikają mi na Mozilli.
Dzięki. Takie połączenie pozornych sprzeczności potrafi dać naprawdę ciekawy efekt :)
UsuńCo do "znikających komentarzy", to ja z kolei zauważyłam, że dzieje się tak, jeśli strona nie jest "świeżo otwarta", dlatego zanim zacznę coś wpisywać to ją odświeżam, ale i to nie zawsze pomaga. Działam tylko na chrome, więc nie mam porównania.
Piękna bransoleta
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSuper bransoletka, z pięknie wykonanymi koralikami, w niemniej pięknych odcieniach fioletu:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i również pozdrawiam :)
UsuńPiękna ta bransoletka - ma w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńRewelacja! Bardzo podoba mi się taki pomysł na bransoletkę!
OdpowiedzUsuńDzięki, a pomysł, cóż, właściwie najprostszy z prostych :)
Usuńniesamowity! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki, również pozdrawiam :)
UsuńCzasem mniej znaczy więcej , śliczna bransoletka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Coś w tym jest :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Piękne te modułowe koraliki,wyglądają bardzo ozdobnie i świetnie prezentują się na rzemyku.
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńPiękna bransoletka, taka delikatna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Również pozdrawiam :)
UsuńNo proszę, mimo awersji do fioletu wyszła Ci bardzo ładna bransoletka :-) Nie przejmuj się, też tak mam w kwestii zaległości, odwiedzania i komentowania. Wszyscy to znają i rozumieją :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAwersja to może duże słowo, ale faktycznie nie przepadam za fioletem. Niemniej Danusia już nie raz udowodniła nam, że nie ma nielubianych kolorów ;-) Co do zaległości, to teraz jest najgorętszy okres w roku jeśli chodzi o "prace polowe", jeszcze maj, potem już będzie lepiej :) Pozdrawiam :)
UsuńMoim zdaniem, proste jest najładniejsze. Bransoletka właśnie jest taka. Ja bardzo lubię fiolety!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, a kolor - rzecz gustu :)
UsuńPiękna bransoletka, pełna wdzięku. :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńAgatko jak dla mnie to cudna ,bo uwielbiam fiolecik .
OdpowiedzUsuńCieszę się ,że dałaś radę pomimo gorącego okresu wiosennego.
POzdrawiam cieplutko :)
Danutka
Dziękuję bardzo! Gorący okres to chyba wszyscy mamy, bo nie tylko moja aktywność w sieci ostatnio spadła ;-) Pozdrawiam :)
Usuń