Do trzech razy sztuka.
Fluoryt, który był kamieniem stycznia zwyczajnie mi nie leżał, za to lapis lazuli - kamień lutego, to jeden z moich ulubionych, ale co ja na to poradzę, że luty jest taki krótki? W dodatku połowę ukradły ferie 😒. Może zastanawiacie się o czym ta kobita bełkocze? Otóż dla tych, co nie wiedzą: sklep Skarby Natury ogłosił w tym roku cykliczny konkurs na biżuterię z kamieniami. Co miesiąc ogłaszany jest nowy Kamień Miesiąca. Pomysł bardzo mi się spodobał, ale dopiero za trzecim podejściem udało mi się coś zrobić, w dodatku wcale nie to, co miałam na myśli do początku. Pomysł pierwotny musiałam zarzucić, bo mimo wielu prób nie udało mi się zdobyć ogniwek, które nadały by się do jego realizacji. Na szczęście hematytów ci u mnie dostatek i w dodatku one, jak mało które kamienie pasują do chainmaille. A właśnie hematyt był Kamieniem Marca.
No, dobra, wystarczy już tego przydługiego wstępu, pora na prezentację. Oto mój "Skarb Laprehauna":
Kliknięcie w fotkę przeniesie Was w miejsce, gdzie można oddać głos na tę pracę, czyli po prostu zalajkować. Nie ukrywam, że będzie mi bardzo miło :) |
Początkowo miał być tylko naszyjnik z kolczykami, ale w miarę powstawania komplet rozrósł się co nieco.
Duże hematytowe koło kupiłam kiedyś z zamiarem zrobienia z niego kolejnego chainmaillowego łapacza snów, ale nie zdążyłam się za niego zabrać. Razem z kołem zakupiłam małe walce na "frędzelki", a te śliczne fasetowane kulki, które wykorzystałam do elementów Romanov, dostałam w prezencie od Royal-Stone za udział w akcji Polecam Royalove.
Koło jest naprawdę bardzo duże i zdecydowałam, że zamiast zwykłej "bródki" zrobię bardziej rozbudowane dyndadełko. Składa się więc na niego: Romanov, Mobiusek i trójkątna bródka z Euro 4in1.
Nie chciałam robić z tego tylko zwykłego wisiora, więc od góry koła zaczęłam budować nośnik naszyjnika. Zaczęłam od kompilacji splotu Butterfly z Romanovem, a dalej to już kombinacja Mobiusków z kulką w środku, pojedynczych elementów Byzantine i hematytowych walców. Obwód uzupełnia kilka odcinków cienkiego łańcuszka, dających możliwość regulacji długości.
Ponieważ naszyjnik jest bardzo długi, to dla urozmaicenia dodałam do niego "poprzeczkę", a właściwie dwie. Zwisający na dolnej z nich Romanov nawiązuje optycznie do wydłużonego charakteru całego naszyjnika. To pomysł mojej córki.
Podobnie jak to dyndadełko w naszyjniku wyglądają kolczyki, są tylko odrobinę mniejsze.
Są bardzo lekkie, ale na wszelki wypadek zawiesiłam je na zamkniętych biglach, żeby przypadkiem nie wybrały się gdzieś na samotną wycieczkę z ucha przeznaczenia 😉.
Małe hematytowe kółka miały być bazą kolczyków - łapaczy, ale stwierdziłam, że są za małe, za grube, a w dodatku matowe i nijak nie będą pasować do naszyjnika, wylądowały więc w bransoletce.
Połączyłam je Romanovem, takim samym, jak w pozostałych elementach kompletu.
Do wymaganej długości uzupełniłam bransoletkę podobną kombinacją splotów, jak w nośniku naszyjnika.
No i wreszcie ostatni element kompletu - pierścionek.
Prawdę mówiąc pierwotnie nie było go w planach, ale organizatorka konkursu z nadzieją pytała, czy może ktoś zrobi pierścionek, czy znowu będą prawie same naszyjniki? Jak wiecie mnie wiele nie potrzeba, więc dorobiłam ten pierścionek do kompletu. Zresztą ostatnio złapałam fazę na chainmaillowe pierścionki, więc...
Oczko stanowi Romanov, a obrączkę wyplotłam splotem Half Persian 4 in 1. Trochę się nagimnastykowałam, żeby połączyć je w sposób zadowalający, ale chyba w końcu mi się to udało.
I tak oto rozrósł mi się ten konkursowy komplecik. Bardzo trudno było mi go sfotografować, bo moje wszystkie ekspozytory okazały się zbyt krótkie. W końcu ustawiłam "półgłowę" na takiej dziwnej konstrukcji, którą przykryłam fotograficznym czarnym tłem i tak wygląda chyba najlepiej, choć i tak naszyjnik musiałam do zdjęcia skrócić znacząco. Chyba muszę pomyśleć nad jakimś manekinem.
Na koniec jeszcze kilka szczegółów technicznych: wszystkie ogniwka to własnoręcznie cięte bright aluminium, ale rozmiarów nie pamiętam. Wykończenia (zapięcia, bigle, itp) to stal chirurgiczna. Duże hematytowe koło ma 4 cm średnicy, a te mniejsze po 1,6 cm. Oprócz tego jest tu 26 hematytowych walców 3x5 mm i 29 fasetowanych kuleczek 4 mm.
Długość naszyjnika (po złożeniu na pół) to od 43,5 do prawie 50 cm; długość kolczyków bez bigla to 6 cm (7 cm z biglem); obwód bransoletki = ok. 17 cm; a rozmiar pierścionka to 19.
Cały naszyjnik waży 29 g, z czego chyba ponad połowa to hematytowe koło; bransoletka to 7,45 g; kolczyki 2,2 g każdy i pierścionek niecałe 1,6 g.
Właściwie to jeszcze powinnam się wytłumaczyć z nazwy, którą nadałam mojej pracy. Hematyty są tęczowe, a wiadomo co kryje się na końcu tęczy - garniec złota, którego strzeże złośliwy skrzat Leprehaun (to też pomysł córki).
Zapraszam Was do przeglądania konkursowego albumu na Facebooku, bo prace są na prawdę piękne i jest co podziwiać. A jeśli i mój komplecik przypadł Wam do gustu to nieśmiało proszę o polubienie, tutaj.
Cudny ten komplecik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńkomplet piękny ale duże zdjęcie nie oddaje jego uroku dopiero zdjęcia szczegółów (może trzeba dorzucić kilka zdjęć w komentarzach w albumie konkursowym?)
OdpowiedzUsuńEwa
Dziękuję :) To może być dobry pomysł, postaram się faktycznie wrzucić tam jakieś zbliżenia :)
UsuńCudowny komplet, podziwiam, jesteś mistrzem:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPrzepiękna praca,jednokolorowe hematyty bardzo lubię, teraz przekonałam się do kolorowych. Córka ma bardzo dobre pomysły, ten poziomy łącznik idealnie równoważy dół naszyjnika.Nazwa też super, trzymam kciuki ✊✊✊
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja zakochałam się w niebieskich, ale te tęczowe też mnie urzekły.
UsuńSam poziomy łącznik to jeszcze mój pomysł, córka wymyśliła, żeby i z niego coś zwisało. Ale tak, to prawda, że ona czasem miewa niezłe pomysły :)
Komplet jest oszałamiająco piękny. Widziałam go już na FB, ale dopiero tutaj gdzie pokazałaś wszystkie szczegóły widać kunszt Twojej pracy. Piękna praca, głos oddany, powodzenia w konkursie :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki Justynko :) Również pozdrawiam :)
UsuńKomplet jest oszałamiający i zachwycający :) Od razu przykuł moją uwagę i mocno trzymam za nieco kciuki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Niestety ten konkurs już rozstrzygnięty ;)
Usuń