Lato się skończyło, szaleństwo koszenia trawnika co trzy dni również. Jest wreszcie trochę więcej czasu na zabawę koralikami. Oczywiście wtedy, kiedy nie ma czasu lub możliwości tworzenia - do głowy przychodzi najwięcej pomysłów. U mnie nie inaczej. Kiedy wreszcie można było chwycić igłę w rękę, w euforii rozgrzebałam kilka projektów naraz. Dodatkowo MŚ w siatkówce nie sprzyjały precyzyjnym pracom, ale za to nadgoniłam trochę sweterka (zima idzie, a ja w lesie).
No dobra, ale do rzeczy, bo w końcu udało mi się coś skończyć.
Pamiętacie Muszelkę? Była bardzo samotna. Postanowiłam więc coś z tym zrobić.
Po pierwsze zmieniłam jej perełkę na bardziej odpowiednią - złotą. Tak prawdę powiedziawszy od początku powinna taka być, ale okazało się, że nie dysponuję taką, jaką bym chciała, a termin gonił niemiłosiernie. Teraz już na spokojnie zaopatrzyłam się w kilka perełek Swarovskiego w kolorze Vintage Gold i:
Chyba lepiej?
Następnie dla towarzystwa dorobiłam kolczyki - najprostsze z prostych i pierścionek - jeszcze prostszy.
Kolczyki to po prostu perełki zamknięte w pozłacanych srebrnych bazach-biglach. I tyle. Prościej już się nie da. Ale chodziło o to, żeby muszelka nie czuła się nimi przytłoczona.
Podobnie pierścionek. Perełka w formie kaboszonu wklejona w pozłacaną bazę:
Tylko z bransoletką trochę poszalałam.
Kiedy zaczynałam swoją przygodę z koralikami, ten wzór skradł doszczętnie moje serce. Początkowo nawet nie próbowałam dowiedzieć się jak to się robi - wydawał mi się zupełnie kosmiczny. Później, kiedy przypadkiem trafiłam na schemacik i okazało się, że wykonanie go jest bardzo proste, czekał już tylko na pretekst do zmaterializowania go. Ten wzór to Tubular Netting. Jest naprawdę prosty w wykonaniu, ale cholernie koralikożerny. Do wykonania powyższej bransoletki potrzebowałam 222 perełek 3 mm, tyluż koralików 11/0 i ok. 4 g 15/0. I to pomimo, że bransoletka jest najmniejsza z możliwych - grubością odpowiada mniej więcej sznurowi bead crochet z 8 koralików 11/0. Z bliska wygląda to tak:
Mnie się kojarzy z perełkami rozsypanymi w piasku. A wam?
Niestety jak się łatwo plotło, tak sfotografować było bardzo trudno.
To jeszcze cały komplet razem. Złoty, ale się nie błyszczy za bardzo. Jak mi się zdaje - elegancki, stonowany komplecik.
Wykorzystane materiały: perełki Swarovskiego w kolorze Vintage Gold: kulki 10 mm i kaboszon 8 mm, pozłacane bazy kolczyków i pierścionka. A w bransoletce: złote perełki 3mm, koraliki TOHO 11/0 PF Matte Galvanised Starlight i 15/0 Opaque Lt Beige.
Komplet piękny! To prawda, że wszystkie elementy, które wymagają zrobienia "siatki" są strasznie koralikożerne, ale efekt się opłacał, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńKolejna w kolejce z tych nieekonomicznych czeka Caprice. Może kiedyś ;-)
Pozdrawiam :)
Bosko! Teraz to wygląda tak, jak miało wyglądać. :) Bardzo udany komplet wyszedł, daje duże możliwości zestawiania sobie elementów w zależności od potrzeb i nastrojów. :)
OdpowiedzUsuńNo, tak. Wiem, że ta pomarańczowa trochę biła po oczach, ale wtedy nie miałam wyjścia, bo nie było już czasu na manewry ;-)
UsuńŚwietny pomysł z tą muszelką i świetne wykonanie!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBOSKOŚCI!!!! Oczy wytrzeszczam och ach ojejku
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńA oczy to może jednak trochę przymknij, bo taki wytrzeszcz to chyba niezbyt zdrowy jest... ;-)
Muszelka dostała wspaniałe towarzystwo, zwłaszcza bransoletka skradła moje serce, a wzór faktycznie wygląda na "kosmiczny" :) Może kiedyś do takiego dojrzeję :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńA ten wzór to naprawdę nie jest trudny, zresztą najlepiej sama się przekonaj ;-)
Jasne, że pamiętam Muszelkę! Cały komplecik świetny. Fajnie zachowałaś równowagę w poszczególnych elementach, bo czasem człowiek jak się rozpędzi to wszystko na bogato ;-). Dlatego szalenie mi się podoba, że pierścionek i kolczyki są tak skromne, a jednocześnie eleganckie. Bransoletka idealna!
OdpowiedzUsuńTaki był zamysł. Żeby nie przeładować :)
UsuńAle z bransoletką musiałam choć trochę zaszaleć ;-)
Przez chwilę myślałam, że takich muszelek nie da się już "wycisnąć" a tu takie cudo! Cały komplet jest niesamowicie urokliwy, delikatny i ciepły, ale ta muszla z perłą, to coś fantastycznego!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńPomysł z perłą w muszli chodził mi po głowie już od jakiegoś czasu, potrzebowałam tylko ostatecznego impulsu, którym stało się wyzwanie w Craft Style :)
Jak można nie pamiętać muszelki :) Teraz wygląda dużo lepiej niż w poprzedniej wersji, a i komplecik jest dobrany idealnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dzięki! :)
Usuń"Poprzednia wersja" z założenia była tymczasowa, choć mimo to powiodło się jej w wyzwaniu ;-)
Wszystko mi się bardzo podoba :) Bomba! :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńStworzyłaś piękny komplet :)
OdpowiedzUsuńTwoja muszelka ma wspaniałe towarzystwo ;)
Pozdrawiam :)
Dzięki! :)
UsuńMusiałam, bo przecież nie mogła być taka samotna ;-)
Jak zwykle mistrzostwo świata! Idealne zestawienie kolorów. Ścieg bardzo ciekawy i bardzo mi się podoba, jeszcze go nie opanowałam, a mam na niego ochotę już od baaardzoo dawna. Jedyne co mi stoi na przeszkodzie to czas, bo ciągle go mało. Naprawdę jest taki łatwy?
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńDobór kolorów został wymuszony kolorami muszelki, bo w końcu to ona jest tu główną gwiazdą ;-)
A ścieg jest naprawdę łatwy. w sieci jest mnóstwo instrukcji, niektóre mocno zagmatwane, ale są i dobre. Szyjesz w okrążeniach na przemian: rząd wewnętrznych koralików, rząd siatki. Przybywa może trochę wolniej, jak na szydełku, ale nie jest tragicznie. Spróbuj, to się przekonasz :)
Jest !!! Powstała, dziękuje za zachętę.
Usuńhttp://przeplatam.blogspot.com/2014/10/proba-nowego.html
Gratuluję! I nie było tak strasznie, prawda?
UsuńPięknie wyszła, jest bardzo elegancka :)
Bardzo piękny komplecik stworzyłaś ,a bransoletka cudna :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńCały komplecik prezentuje się bardzo ładnie, bransoletka super może się skuszę tylko chyba muszę przeszukać zapasy żeby koralików starczyło :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńTych koralików to jednak sporo potrzeba ;-)
Piękny komplet,podoba mi się kolorystka , bransoletka ma bardzo interesujący wzór :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńKolorystyka taka trochę klasyczna, a wzór bransoletki też mi się podoba :)
jestem pod ogromnym wrażeniem tego kompletu <3 przejrzałam twój blog i powiem że piękną biżuterię tworzysz :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki! :)
Usuńmuszelkę pamietam, jest niesamowita! a z całym kompletem tworzy po prostu królewski komplet:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMiło mi :))) Dzięki!
OdpowiedzUsuńWitaj Agatko bardzo miło tu u ciebie - pozwalam sobie pozostać u ciebie na dlugo - dziękuję za odwiedziny a klamrą do włosów pobiłąś wszystkie kolorystki u Danusi - buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki! Cieszę się, że ci się u mnie spodobało :) Proszę rozgość się :)
Usuń