Dziś już ostatni dzień urzędowania żabki przy tym splocie, a mnie udało się jeszcze coś w tym temacie wykonać więc szybko pokazuję. Tym razem nacięłam sobie trochę ogniwek z brązu i zrobiłam wisior:
Pomysł, żeby wykonać takie kółeczko zrodził się w mojej głowie już przy pierwszej bransoletce bangle FP, czyli dość dawno. Ale jak zwykle od pomysłu do jego realizacji musiało minąć sporo czasu. W międzyczasie Hubert pokazał rivoli zamknięte w takim kółeczku, co też trochę podcięło mi skrzydełka.
Kółeczko wykonałam z ogniwek o parametrach: WD = 1 mm, ID = 5,2 mm, AR = 5,2. Składa się ono z 20 powtórzeń wzoru.
Nie jest sztywne "na blachę", można go odrobinę ścisnąć odkształcając do takiego owalu:
Od początku wiedziałam, że chcę go połączyć z perłą, bo ten zestaw bardzo mi się spodobał. Przypomnę, że już tego próbowałam, w tym naszyjniku. Początkowo miała się ona dyndać w środku, ale ciasny splot uniemożliwił mi swobodne jej zawieszenie (to znaczy nie chciała się dyndać) i ostatecznie zdecydowałam się powiesić ją poniżej.
To perełka Swarovskiego Creamrose Light wielkości 8 mm.
Sama perełka wyglądała smutno i samotnie, dlatego dodałam jej jeszcze łańcuszkowy chwościk.
Cały wisior jest dość spory. Średnica kółeczka to przeszło 3 cm, a długość całości od krawatki po chwościk to ponad 10 cm. Jednak nie jest ciężki, jego waga to tylko 13,5 g.
Kiedy zrobiłam pierwszy wisior z brązu narzekałam, że nie da się dostać prawie żadnych półfabrykatów z tego metalu. W tym względzie niestety nic się nie zmieniło, ale udało mi się znaleźć zamiennik. Okazało się, że elementy KC Gold mają prawie ten sam kolor co brąz i z powodzeniem można ich użyć w brązowych projektach.
Tak więc wszystko to, czego nie dało się wygiąć z drutu, czyli krawatka, łańcuszki i kropelki na końcach łańcuszków to właśnie KC Gold.
Na razie wisior nie ma nośnika, ale według mnie najlepiej będzie się prezentować na długim łańcuszku:
A teraz szybciutko lecę do żabki, bo biedna głodna w tym miesiącu. Nie wiem, czy splot Wam nie odpowiada, czy to tylko wina okresu wakacyjnego, ale zgłoszeń mamy rekordowo mało. Mam nadzieję, że się poprawicie w kolejnych miesiącach.
A, byłabym zapomniała o banerku:
Piękny jest, kochana masz doskonałe wyczucie w tworzeniu- wszystko doskonale zbalansowane , nie przesadzone :) Buziaki.
OdpowiedzUsuńDzięki Anitko. Bardzo mi miło, że Ci się podoba :)
UsuńPiękny wisior! Jestem "kupiona", bo już od dawna bardzo podobają mi się właśnie takie dość minimalistyczne, których głównym elementem jest koło. Dyndadełka również ubóstwiam, więc podoba mi się podwójnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu. Ty wiesz, że mamy podobne spojrzenie na te tematy ;)
UsuńWOW!!! Cudo :D Podzielam zdanie Ani - zauroczyła mnie i forma i perełka i dyndadełko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńNaszyjnik cudny :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŚliczny wisior :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAgatko, wisior jest prześliczny!
OdpowiedzUsuńTak, KC Gold świetnie pasują do brązu - nie wszędzie można dostać te półfabrykaty, ale są świetnej jakości. Całość po prostu rewelacja!
I żałuję, że nie wzięłam udziału, bo akurat ten splot opanowałam jakiś czas temu i bardzo mi się podoba :-)
Dzięki Beatko. KC Gold okryłam niedawno i jestem bardzo z nich zadowolona.
UsuńNie żałuj, bo jeszcze nic straconego, tylko łap za ogniwka, a ja mogę nawet poczekać na Ciebie z podsumowaniem lekcji. Można do nauki dołączyć w każdej chwili i nie trzeba zachowywać ciągłości. Tak więc zapraszam :)
bardzo ładny wisiorek - rozumiem że kształt trzyma sztywnością i ilością użytych ogniwek?
OdpowiedzUsuńDziękuję. W pewnym sensie tak - kształt trzyma sztywnością, a sztywność zależy od gęstości splotu, czyli od rozmiaru użytych ogniwek. Im luźniejszy splot tym mniejsze kółeczko można uformować.
UsuńŚliczny wisiorek ma bardzo ładny splot ogniewk i perełka super sie komponuje z całością :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :)
Usuń