poniedziałek, listopada 09, 2015

Black&Rose, Dark Rose

Wprawdzie chwilowo odstawiłam te kolorowe ogniwka, ale mam jeszcze kilka prac w zanadrzu. Tym razem kolorystyka trochę dla mnie nietypowa, bo na różowo. A właściwie różowo-czarno. Ale skala nadal micro.


Jest to kolejny eksperyment, zarówno w kolorze, jak i w formie. Mini komplecik składa się z bransoletki i kolczyków. Bransoletka to klasyka - dwukolorowy bizantyjski łańcuch, a raczej łańcuszek, bo jego grubość to raptem 4,5 mm.


Dzięki temu bransoletka jest bardzo delikatna i wiotka.


W tym wypadku eksperymentalny jest jedynie dobór kolorów i wiecie co? Podoba mi się. A ja naprawdę nie lubię różowego.


Kolczyki utrzymane w tej samej kolorystyce i ten sam splot. Eksperymentalny jest kształt, bo elementy bizantyjskie ułożyłam w trójkąt.


To trójkąty równoboczne i są naprawdę maciupkie - długość boku to niecałe 1,3 mm.


Myślę, że ten wzór też ma szansę stać się prototypem, bo wydaje mi się, że wygląda fajnie i pewnie jeszcze nie raz go powtórzę.



Ogniwka to oczywiście anodyzowane aluminium, kolory: Black i Dark Rose. Wykończenia metalowe w kolorze czarnym.
Dziś krótko, ale nie mam siły na pisanie, bo jakiś paskudny wirus mnie dopadł i zaraz zmykam do łóżka się kurować.

20 komentarzy:

  1. Jak zawsze ślicznie "uplotłaś" swoje ogniwka. Ja tez za rożem nie przepadam ale kiedy przeplata sie w pracy z innym kolorem to jest juz bardziej na tak :)
    Zdrówka życzę pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Ten róż ma naprawdę bardzo ładny odcień, taki intensywny i niecukierkowy :)

      Usuń
  2. Jestem szczęściarą - bo mama Twoją pracę, wykonana dla mnie od serca.... jesteś naj naj naj osobą pod słonkiem Zdolna i ANIOŁ!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie przesadzaj z tym aniołem, ale bardzo dziękuję i cieszę się, że Ci odpowiada :)

      Usuń
  3. Piękne, precyzyjne. Podziwiam Cię za ten kunszt jaki wkładasz w splatanie tych drobiazgów. Zdrówka Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię różowy, ale raczej jako dodatek do stroju lub w makijażu, więc te wyplecione cuda bardzo mi się spodobały ;) Wzór jest naprawdę uroczy, bardzo delikatny, elegancki, a kolczyki wyszły fantastycznie :)
    Zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Trudno powiedzieć czy to różowy czy czarny jest tu dodatkiem ;-D

      Usuń
  5. Zdrówka życzę, normalnie mistrzynią świata jesteś, piękne
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Agatko znów śliczny komplecik wyczarowałaś,nawet kolorki fajnie się wpasowały,ale wiadomo do czarnego to wszystko pasuje i zawsze będzie bardzo dobrze.
    Wzór bardzo fajny,trójkątne kolczyki są super.
    Ogromnie podziwiam te łączenie tak malutkich ogniw a Ty kochana świetnie z nimi dajesz radę i jesteś nie do zdarcia w tej technice.
    Miłego dnia Agatko :)
    Buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Danusiu, że do czarnego wszystko pasuje i przede wszystkim dzięki niemu ten róż nie jest przesłodzony, tylko taki bardziej drapieżny niż np. ze srebrnym.
      Te ilości chainmaillu u mnie ostatnio to właściwie Wasza zasługa, bo to między innymi dzięki Waszemu zainteresowaniu tą techniką wróciłam do niej po latach.
      Dziękuję bardzo i całuję :)

      Usuń
  7. Jak było do przewidzenia zrobiłaś prześliczny komplet biżuterii. Jesteś mistrzynią Agatko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny komplet, bardzo mi się podoba (mimo, że z różowym też mi nie po drodze) :) Kolczyki kojarzą mi się trochę ze znakiem "biohazard" (zagrożenia biologicznego), ogólnie świetna forma :-)
    Zdrówka życzę! Mnie też coś dzisiaj bierze (wszystkie mięśnie bolą), trzeba się kurować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że mi te trójkąty też coś przypominały, ale nie mogłam zajarzyć co, a to faktycznie wygląda jak biohazard. To zasługa tego rozmieszczenia kolorów.
      Dzięki i wzajemnie. Kurujumy się bo nie warto chorować ;-)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Super wyczarowane w Twoim kociołku :D
    Pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  10. Magia ogniwek jak dla mnie, super!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Z kociołka czarownicy , Blogger